W niedzielę przez wiele godzin nawet nie marzono o biciu rekordu. – Nie wiem, czy uzbieramy 100 tys. zł – mówiła przed godz. 15 Małgorzata Burdzy, szefowa sztabu WOŚP w Dębicy.Powodem pesymizmu była fatalna pogoda, która nie sprzyjała korzystaniu z plenerowych atrakcji. Jakby tego było mało, aż do godz. 18 w Rynku, nie było prądu. To pomieszało szyki organizatorom, bo od 14 na centralnym placu miasta miał trwać blok imprez. Mimo tych przeciwności, udało się jednak nieznacznie poprawić ubiegłoroczny rekord.Dębickiemu sztabowi jak zwykle bardzo pomogła produkująca farby Śnieżka, która wylicytowała złote serduszko za 17 tys. zł. Sporo pieniędzy przyniosły także licytacje dziesiątek, a może setek innych przedmiotów, prowadzone w różnych miejscach. W Domu Sportu za 600 zł „poszedł" okazjonalny tort. O 150 zł mniej dała aukcja pluszowej Różowej Pantery. Maskotkę licytowano aż trzy razy, bo pierwszych dwóch nabywców oddało ją z powrotem na aukcję.Powodzeniem cieszyła się pierwsza Dębicka Motoorkiestra, przygotowana przez Automobilklub Stomil Dębica. Z samej tylko licytacji przejażdżek samochodami wyścigowymi uzyskano tysiąc złotych. W sumie z motoorkiestry spłynęło do sztabu 2,5 tys. zł.Dobrze wypadła także zbiórka w Pilźnie. Dochód tamtejszego sztabu to 23 tys. zł.W tym roku pieniądze były zbierane na kupno urządzeń dla ratowania życia wcześniaków oraz pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych z cukrzycą.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?