Coraz więcej sygnałów dociera do straży miejskiej i policji w Stargardzie. Mieszkańcy alarmują, że pod ich oknami co chwilę wybuchają petardy. Mają tego dość. Takie sytuacje dzieją się zarówno w dzień, jak i późną porą.
– No przecież obowiązuje przepis, że nie można bawić się teraz petardami – mówi zdenerwowana mieszkanka osiedla Zachód. – A u nas jest to szczególnie uciążliwe, bo jak taka petarda wystrzeli między blokami, to hałas jest ogromny. Niemal uszy pękają, niech ktoś zrobi z tym porządek.
Mieszkańcy chcą, by policjanci i strażnicy miejscy wyłapywali tych, którzy urządzają sobie zabawy z petardami.
– Rzeczywiście, mieszkańcy w ostatnich dniach mówią nam o takich sytuacjach – mówi Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie. – Jeździmy we wskazane przez nich miejsca, sami też kontrolujemy rozmaite rejony miasta. Będziemy walczyć z tym problemem i jeśli ktoś złamie rozporządzenie wojewody, które zabrania teraz używania środków pirotechnicznych, będziemy karać. Grozi za coś takiego mandat do 500 złotych.
Jak mówią stargardzianie, z petardami biegają nawet dzieci.
– Sprawdzamy punkty sprzedaży i czy środki pirotechniczne sprzedawane są nieletnim – mówi Wiesław Dubij. – Kto tak robi, może być ukarany mandatem.
__________________________________________________________________________
Fajerwerki i petardy tylko w Sylwestra i Nowy Rok
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?