Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Os. Zachód. Nie chcą płacić za nieswoje balkony

Redakcja
Wioletta Mordasiewicz
Część mieszkańców bloku B18 protestuje przeciwko budowie balkonów za pieniądze z funduszu remontowego.

W bloku B18 mieszka ponad 100 rodzin. Większość ma balkony. Chcą je też mieć lokatorzy z parteru. Walka o nie trwa już kilka lat. Przeciwnicy budowy balkonów za wspólnotowe pieniądze uważają, że skoro ta inwestycja nie służy całej wspólnocie, powinna być finansowana z prywatnych pieniędzy.– Nie zamierzam podnosić wartości czyjegoś mieszkania – oburza się pan Jan z bloku B18 na osiedlu Zachód. – Balkon jest prywatną sprawą każdego właściciela. Jeśli chce go zbudować, to niech za to zapłaci. A zarząd próbuje przeforsować swój pomysł, bo ma w tym interes. Niektórzy są z parteru.– W statucie jest, że do nieruchomości wspólnej należą także zewnętrzne elewacje budynków, ale sam balkon jest własnością właściciela – mówi pan Roman, stargardzianin. – Balkony u nas oczywiście miały być remontowane. Na to się zgadzamy. Ale nie na budowanie nowych za wspólne pieniądze! Budowa balkonów, remont balkonów i budowa zadaszeń na czwartym piętrze została ujęta w jednym projekcie uchwały. Przeszła większością głosów w głosowaniu w marcu tego roku. Głosy zbierano także w drodze głosowania indywidualnego. Przeciwnicy finansowania budowy balkonów ze wspólnotowych pieniędzy twierdzą, że uchwała budzi wiele wątpliwości.– Budowa balkonów została później do niej dopisana – uważa pani Maria, właścicielka mieszkania. – Ludzie nie wiedzieli, że głosują też w tej kwestii. Mieszkańcy dodają, że zbieranie podpisów za uchyleniem tej uchwały też pozostawiało wiele do życzenia.– Podpisywały je osoby nieuprawnione, nawet dzieci – mówi pani Irena. Zarząd wspólnoty mieszkaniowej odpiera zarzuty. Twierdzi, że uchwała jest zgodna z prawem. Wiesław Myszczyński, przewodniczący zarządu i jednocześnie radny rady miejskiej wczoraj nie znalazł dla nas czasu. Odesłał nas po informacje do Kazimiery Biaduń, członka zarządu.– Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego wszelkie grubsze remonty, w tym także budowa, powinnysię odbywać za pieniądze wspólnoty – mówi Kazimiera Biaduń. – Zostało ono wydane później niż nasz statut. Nie komentuję zarzutów co do przygotowania uchwały czy rzekomo nieuczciwego zbierania podpisów. Jak ktoś uważa, że popełniono jakieś przestępstwo, niech to zgłosi do prokuratury. Kazimiera Biaduń dodaje, że stawka na fundusz remontowy nie wzrośnie. Obecnie wynosi 1,20 zł za m kw. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto