Ósemko, wróć!

Przez tyle lat jeździła tu „ósemka". Mnóstwo ludzi dojeżdżało nią do szpitala wojewódzkiego czy na onkologię. Codziennie widziałam w tym autobusie ludzi z gipsami, czasem w bandażach. Jeździli nią także pracownicy szpitala - mówi pani Maria, która pracuje na onkologii.
„Ósemka" kursowała z Komprachcic przez Nową Wieś Królewską, Zaodrze, dalej ul. Katowicką, przez miasto aż do dworca kolejowego. Teraz (po zmianach w rozkładzie jazdy) autobus z Zaodrza skręca do centrum miasta, omijając tę okolicę.
Zdaniem pani Marii, zmiana uderzyła przede wszystkim w pacjentów - zwłaszcza tych spoza Opola. Nie mają bowiem czym dojechać na dworzec PKP. - A przecież nie każdego stać na taksówkę - mówi pani Maria.
Narzekają też studenci. „Ósemką" jeździli, kiedy trzeba było z ciężkimi walizkami dotrzeć na pociąg.- Jak to nic tędy nie jeździ. To jakaś bzdura! - denerwuje się Roksana Żurek, którą spotkaliśmy przed pustą wiatą. - To oznacza, że żaden autobus już się nie zatrzymuje na ul. Katowickiej.
Tomasz Zawadzki, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, rozkłada ręce.- Nie opłacało się utrzymywać tego kursu, bo jak wynikało z badań, autobusem stale jeździło tylko osiem osób. Poza tym był to kurs tylko w jednym kierunku, bo przecież z ul. Katowickiej w Batalionów Chłopskich można skręcić tylko w prawo. Autobus mógłby tam wrócić, gdyby zmieniono organizację ruchu na tym skrzyżowaniu - mówi Tomasz Zawadzki.
Rzecznik twierdzi, że jest na to spora szansa.- W urzędzie miasta rozpatrywana jest koncepcja budowy ronda w tym miejscu - mówi rzecznik.Teraz najbliższy przystanek, z którego mogą korzystać byli pasażerowie „ósemki" znajduje się pod pływalnią.
WażneJeśli macie problem z nowym rozkładem jazdy autobusów, piszcie do nas na adres [email protected] lub [email protected]. Zajmiemy się sprawą.