Aby wybory doszły do skutku, co najmniej piętnastu kandydatów musi wystartować z danego okręgu. Każdy kandydat musi mieć co najmniej piętnaście popierających go osób na osiedlu oraz zobowiązany jest do wyrażenia zgody na piśmie.
Czytaj też: Po Świętach Wielkanocnych nowe utrudnienia w ruchu
Z powodu błędów formalnych wielu kandydatów nie przeszło weryfikacji. – Przykładowo jedna z kobiet nie wpisała ostatniej cyfry w numerze PESEL. To wystarczyło, by zweryfikować kandydaturę negatywnie – mówi dla Życia Warszawy Jerzy Budzyn, radny SLD.
Działacze startujący do rad tłumaczą, że rady osiedli mogą być niewygodne dla urzędników. Rady takie mają prawo na przykład do zgłaszania projektów uchwał, na które zarząd musiałby odpowiadać.
Czytaj też: Warszawiaku! Masz jeszcze tydzień na złożenie PIT-a za ubiegły rok
Urząd dzielnicy Śródmieście wyjaśnia, że niewielkie błędy nie były główną przyczyną negatywnej weryfikacji. Najczęściej odrzucani byli kandydaci nie zameldowani w dzielnicy. Teraz ostateczną decyzję podejmie śródmiejska komisja wyborcza, od której werdyktu będzie można się odwoływać.
źródło: Życie Warszawy
Czytaj też:
*Tramwaje będą lśniły i pachniały
*Wieczorny wypadek na Grochowie: trzy osoby ranne
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?