Osiedle Zachód. Parking zamiast trawnika

Parking ma zostać zbudowany w tym roku wzdłuż al. Żołnierza w Stargardzie. Na razie tylko na 10 miejsc. Ale w przyszłości może ich być więcej. Miejsca na auta mają być między jezdnią a blokiem. Teraz jest tam spory kawałek zieleni.
- Chcą zabrać nam teren dzielący nasz blok od ulicy - żali się pan Jacek, przeciwnik parkingu. - Ci, którzy niegdyś sadzili te drzewa w grobie się przewrócą jak zostaną ścięte. A ładny widok na zieleń zastąpi nam zaasfaltowany plac.
Na budowę miejsc postojowych wyraziła zgodę wspólnota mieszkaniowa. Jest w niej 70 rodzin. Część o parkingu słyszeć nie chce.
- Polikwidowali tu piaskownice, więc nasze dzieci bawią się na tym trawniku - mówi jedna z mieszkanek bloku. - Jak go nam zabiorą, to gdzie one pójdą się bawić? Na ulicę?
Przeciwnicy parkingu zwracają też uwagę na fakt, że wjazd będzie przez ścieżkę rowerową zbudowaną wzdłuż ul. 9 Zaodrzańskiego Pułku Piechoty.
- Wyjazd będzie wprost na tę ścieżkę - mówi pan Jacek.
- W takich sytuacjach kierowca musi się zatrzymać i przepuścić rowerzystę - mówi Mirosław Mazański ze Stargardzkiego Porozumienia Rowerowego. - A z tym jest różnie.
Zarząd wspólnoty mieszkaniowej bloku B5 zapewnia, że nie chce robić nic przeciwko lokatorom.
- Nie zamierzamy tworzyć miejsc postojowych pod samymi oknami, ale tuż przy jezdni - mówi Andrzej Pusz, członek zarządu. - Duży pas zieleni nadal będzie dzielił ich od ulicy. Ci, którzy mają samochody, muszą je przecież gdzieś parkować. Z drugiej strony bloku miejsc jest za mało.
Sporna inwestycja znajduje się w stadium projektowana. Na razie jest tylko wjazd, który zrobiło miasto w ramach budowy ścieżki rowerowej.
- Mamy nadzieję, że oni od tego pomysłu odstąpią i zostawią zieleń w spokoju - mówią przeciwnicy parkingu. - I tak na osiedlu jest jej coraz mniej.