MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Osiedlowe śmietniki w Dębicy toną w śmieciach

Redakcja
- Zniknęło większość kontenerów, śmiecie walają się na ziemi i nikt ich nie odbiera. Smród jest coraz większy, boimy się, że te odpadki przyciągną szczury – dzwonią zdenerwowani mieszkańcy blokowisk.

W związku z tzw. ustawą śmieciową, od początku lipca, śmieci dębiczan odbiera nowa firma. Przetarg na tę usługę wygrało konsorcjum składające się z Przedsiębiorstwa Gospodarowania Odpadami w Paszczynie oraz Zakładu Usług Miejskich w Dębicy. Za wywóz tzw. odpadów zmieszanych z dębickich bokowisk odpowiada ZUM.Problem śmierdzi– Śmieciarka powinna przyjeżdżać trzy razy w tygodniu, tymczasem mamy środę i nikt się nie zjawił, a wokół kubła rosną góry śmieci. Jest naprawdę źle, mówiąc wprost: problem śmierdzi – zadzwonił do Nowin Tomasz z osiedla Pana Tadeusza.Podobne sygnały otrzymaliśmy od mieszkańców bloków przy ul. Cmentarnej i Tuwima. – Sterty śmieci zalegają na wielu osiedlach – potwierdza Stanisław Gawron, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Dębicy. – Urywają się telefony ze skargami. Interweniowaliśmy u burmistrza Pawła Wolickiego. Razem z urzędnikami zrobiliśmy objazd po śmietnikach, żeby pokazać, jak to wygląda.Rekompensata od poprzednikaNowiny zapytały o sprawę sekretarza Urzędu Miejskiego. – Problem jest tak dotkliwy, ponieważ poprzedni odbiorca odpadów zachował się nieelegancko. Jego umowa na wywóz śmieci obowiązywała do 30 czerwca. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że nie usuwał ich w ostatnich dniach czerwca. ZUM przejął obowiązki od 1 lipca i zastał zaległe odpady – tłumaczy sekretarz Zdzisław Pupa.Dodaje, że miasto nie wyklucza wysunięcia roszczeń wobec poprzednika ZUM-u. – Prawnicy analizują sytuację, prawdopodobnie będziemy domagać się rekompensaty – mówi Pupa.Przeprosiny dla mieszkańcówDyrektor ZUM zwraca z kolei uwagę na inny aspekt sprawy. – Nasz poprzednik zabrał swoje pojemniki na śmieci. Niektóre spółdzielnie mieszkaniowe twierdzą, że nie stać ich na kupno nowych kubłów, dlatego odpady lądują na ziemi. Zebranie ich zajmuje 3-4 razy więcej czasu niż załadunek bezpośrednio z kontenera. To komplikuje naszą pracę. Trwają rozmowy, bo na dłuższą metę nie może tak być - wyjaśnia Wojciech Wąsik.Zapewnia, że ZUM ma wystarczającą liczbę sprzętu do odbioru śmieci, zwiększył zatrudnienie, a załoga pracuje na dwie zmiany. Dyrektor jest przekonany, że z dnia na dzień będzie lepiej.– Początki zawsze bywają trudne. Niestety największe niedogodności z tego tytułu dotykają mieszkańców, więc należy im się chociaż słowo: przepraszam – przyznaje Wąsik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto