Ostatni seans filmowy w Iluzjonie

"Ostatni seans filmowy" (ang. "The Last Picture Show") jest znaną amerykańską produkcją opowiadającą o wkraczaniu w dorosłość i nabywaniu umiejętności pogodzenia się z upływającym czasem. Akcja filmu rozgrywa się w małym miasteczku w Teksasie, w czasach, w których Ameryka owładnięta była konfliktem koreańskim i działaniami związanymi z II wojną światową. Poznajemy trójkę bohaterów, którzy uwielbiają spędzać popołudnia w kinie. Pewnego razu po obejrzeniu któregoś z kolei filmu, stwierdzają, że życie przypomina taśmę filmową i podobnie jak ona, kiedyś się rozpoczyna, a po pewnym czasie kończy…

Tym symbolicznym gestem w postaci wyświetlenia najpopularniejszej produkcji Bogdanovicha, kino Iluzjon pożegna się ze swoimi wielbicielami. Na czas remontu, który najprawdopodobniej potrwa aż 3 lata, kino przeniesie się ze swojej lokalizacji z budynku przy Narbutta 50A do audytorium Biblioteki Narodowej przy Niepodległości 213.

Obiekt, w którym mieściło się dotychczas kino Iluzjon, od dłuższego czasu znajdował się w tragicznym stanie pod względem architektonicznym. Sypała się główna fasada budynku, przeciekał dach, były problemy z wentylacją i wyposażenia sali kinowej.

Przedstawiciele Iluzjonu zapowiadają, że po remoncie kino powróci do swojego dawnego blasku, a przede wszystkim, do swojej siedziby przy Narbutta. W środę (10 grudnia) kino Iluzjon podpisze bowiem ostatecznie umowę notarialną ze spółką Max-Film odnośnie aktu własności obiektu. Tym samym zostaną zakończone kilkumiesięczne starania przedstawicieli Iluzjonu dotyczące przejęcia kina.

Czytaj również:

• Iluzjon przenosi się do Biblioteki Narodowej
• Przeprowadzka kina Iluzjon
• Kino Iluzjon zostanie czasowo zamknięte
• Warszawskie kina Luna i Iluzjon mogą znikąć z kulturowej mapy miasta