Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oszust z Ukrainy wyłudza nawet 1000 zł dziennie [LIST OD CZYTELNICZKI]

Adam Nawrocki
Dziennie zarabia nawet 1000 zł. Najwięcej pieniędzy dostaje od ludzi w nocy. Chłopak z Ukrainy najpierw prosi o kupno butelki wody, a potem mówi o nieuczciwym pracodawcy i braku miejsca do spania. O takim sposobie wyłudzania poinformowała nas czytelniczka.
Dziennie zarabia nawet 1000 zł. Najwięcej pieniędzy dostaje od ludzi w nocy. Chłopak z Ukrainy najpierw prosi o kupno butelki wody, a potem mówi o nieuczciwym pracodawcy i braku miejsca do spania. O takim sposobie wyłudzania poinformowała nas czytelniczka. IZABELA KOLASIŃSKA /ZDJ. ILUSTRACYJNE
Dziennie zarabia nawet 1000 zł. Najwięcej pieniędzy dostaje od ludzi w nocy. Chłopak z Ukrainy najpierw prosi o kupno butelki wody, a potem mówi o nieuczciwym pracodawcy i braku miejsca do spania. O takim sposobie wyłudzania poinformowała nas Czytelniczka. Szczegóły w artykule poniżej.

Napisała do nas Czytelniczka, która jakiś czas temu padła ofiarą oszustwa. Kiedy wracała z sobotniej imprezy do domu, w okolicach ulicy Mazowieckiej zaczepił ją chłopak z Ukrainy. "Mówi zdesperowanym głosem, że nikt mu nie chce pomóc, że on już nie wie co ma robić, że pracował przy zbrojeniach przez dwa tygodnie i szef mu nie zapłacił i wyrzucił go dzisiaj. Nie ma gdzie spać, nie ma jak zapłacić za hostel" - podaje kobieta. Najpierw poprosił o kupno butelki wody, a potem o pieniądze na nocleg. Dostał je.

"Przeczuwałam oczywiście, że to wszystko wcale nie musi być prawda, ale człowiek jakoś tak nie ma sumienia odmówić w środku nocy komuś kto nie ma się gdzie podziać. Miał ze sobą duży plecak, tak jakby faktycznie miał przy sobie wszystkie swoje rzeczy" - dodaje Czytelniczka. Podczas kolejnej rozmowy Max (bo tak się przedstawił) nie miał oporów, aby przyznać się do oszustwa.

Tydzień później kobieta natknęła się na tego chłopaka ponownie. Tym razem przy kolumnie Zygmunta. Podeszła, aby zapytać co u niego słychać i szybko się zorientowała, że wszystko co jej powiedział poprzednim razem było kłamstwem. Zapytany wprost, czy rzeczywiście żyje z tego typu oszustw, przyznał się do winy, jednakże nie było mowy o żadnych wyrzutach sumienia. Zamiast tego odpowiedział: „Po co mam czegoś szukać? Gdzie mi będzie lepiej? Ja dostaję 500-1000 zł dziennie. Takich pieniędzy to ja w życiu na oczy nie widziałem. Ludzie dają, najwięcej w nocy. Teraz to ja mówię do nich tak: (i zaczął tutaj grać tak jak przede mną i prosić o butelkę wody) i widzisz działa, i z Tobą się udało” - relacjonuje Czytelniczka.

Według relacji Czytelniczki Max wygląda na 19 lat. Ma około 180 cm wzrostu i blond włosy. Podobno niedługo kończy mu się wiza.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto