Oszustwa w Warszawie. Metoda na policjanta to już przeszłość. Oszuści mają nowe sposoby
Na skradziony samochód
Pewien mężczyzna z Woli okazał się bardzo pomysłowy. Polował w mediach społecznościowych na ogłoszenia o skradzionych samochodach i rowerach. Zapisał się do specjalnych grup, które zajmują się takimi sprawa i tam szukał swoich ofiar. Kiedy pojawiało się ogłoszenie o skradzionym aucie, w którym poszkodowany zwracał się z prośbą o pomoc do ewentualnych świadków zdarzenia, mężczyzna rozpoczynał swoją działalność. Natychmiast kontaktował się z poszkodowanymi i przekonywał, że wie, gdzie stoi samochód. Za swoje podpowiedzi mężczyzna żądał pieniędzy. Osoby najczęściej dawały się nabrać, ale zgłaszały sprawę na policję. W końcu mężczyzna został złapany. Za oszustwo grozi mu do 8 lat więzienia. To nie jedyny taki przypadek. Policja apeluje, aby osoby, które poszukują skradzionych przedmiotów poprzez internet, zawsze weryfikowały informatorów.