Oszustwa w Warszawie. Metoda na policjanta to już przeszłość. Oszuści mają nowe sposoby
Na opłatę rachunków
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją w ramach kontynuacji czynności w sprawie licznych oszustw, gdzie w ubiegłym roku została tymczasowo aresztowana kobieta, zatrzymali kolejną osobę. 27-letni Tomasz L. usłyszał 30 zarzutów usiłowania tego przestępstwa. W sądzie zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą i korupcją prowadzą postępowanie dotyczące oszustw. W ubiegłym roku, w czerwcu, do sprawy najpierw została zatrzymana i objęta dozorem, a następnie, po rozszerzeniu zarzutów, tymczasowo aresztowana obywatelka Ukrainy. Na podstawie zebranych zeznań świadków, przeprowadzonych czynności operacyjnych zgromadzono dowody świadczące o tym, że 26-latka otrzymywała na swoje konto pieniądze, które nadawcy przekazywali myśląc że trafiają one do jednego z urzędów. W trakcie wykonywania czynności w ramach tego postępowania śledczy ustalili, że podejrzanych jest więcej. Jedną z takich osób miał być mężczyzna, który zajmował się nadawaniem na poczcie do poszczególnych odbiorców przesyłek z poleceniem zapłaty. I właśnie na poczcie 27-letni Tomasz L. został zatrzymany. Funkcjonariusze zabezpieczyli kilkadziesiąt przesyłek, które zostały poddane oględzinom, łącznie opiewały na kwotę ponad 190 tysięcy złotych. Policjanci poinformowali, że podejrzany zgłaszał się do osób starszych i proponował, że wyręczy ich w wizycie na poczcie, gdzie miał opłacać im rachunki. Środki zatrzymywał jednak dla siebie.