Oto najbardziej obywatelskie miasta w Polsce. Na którym miejscu znalazła się Warszawa?

W tegorocznym zestawieniu „Europolis”, w którym sklasyfikowano najbardziej obywatelskie polskie miasta, zwyciężył Sopot – najmniejszy ośrodek, jaki znalazł się w badaniu. Sopot uzyskał 62,88 punktu na 100 możliwych. Eksperci Fundacji Schumana w swojej analizie brali pod uwagę następujące czynniki: biernej i czynnej aktywności wyborczej, udziału w organizacjach publicznych, zaangażowania mieszkańców w życie publiczne, rozpowszechnienia postaw obywatelskich oraz otwarcia samorządów na obywateli. Autorzy przeanalizowali wszystkie 66 polskich miast na prawach powiatu.

Po raz pierwszy od czterech lat, od kiedy Fundacja publikuje raporty o różnych obszarach funkcjonowania miast, to nie Warszawa zajęła najwyższą pozycję – tym razem największe polskie miasto uplasowało się na 2. miejscu (54,6 pkt.). Wcześniej stolica triumfowała wśród „Miast uczących się – 2015 r., „Miast zrównoważonych” – 2016 r. oraz „Bezpiecznych i otwartych miast” – 2017 r.) Warszawa nie zwyciężyła w żadnej z pięciu wspomnianych kategorii, choć w każdej znalazła się wysoko, nie odstając nadmiernie od Sopotu. Jak stwierdzają autorzy raportu, warszawiacy mogą pochwalić się dużym odsetkiem osób działających w różnego rodzaju organizacjach społecznych oraz

Warszawa nie zwyciężyła w żadnej z pięciu analizowanych kategorii, ale we wszystkich miała stosunkowo wysokie pozycje, nie odstając nadmiernie od miasta-lidera. Warszawiacy mogą pochwalić się m.in. dużym odsetkiem osób działających w różnego rodzaju organizacjach społecznych (np. stowarzyszeniach, kołach i klubach finansowanych ze środków publicznych). Mieszkańcy stolicy są też wyjątkowo hojni w przypadku wspierania organizacji pożytku publicznego – w ostatnich latach średnio 115 na 10 tys. mieszkańców wpłaciło dobrowolnie ponad 1300 zł rocznie. - Ten rekord w skali kraju nie wynika wyłącznie z wysokich dochodów mieszkańców stolicy – zaznacza Rafał Dymek, dyrektor Fundacji Schumana. – Inne bogate miasta uplasowały się pod tym względem dużo niżej w zestawieniu – dodaje.

Z raportu „Europolis” wynika, że w miastach na prawach powiatu odsetek obywateli będących aktywnymi członkami organizacji społecznych zawiera się w przedziale od 4 do 24 proc., a większość z nich stanowią zwykle członkowie organizacji religijnych. Znacznie mniejszą popularnością cieszą się koła, kluby czy sekcje finansowane ze środków publicznych .Najwyżej w tej kategorii plasuje się Rzeszów (61,69 pkt.). Za stolicą Podkarpacia znalazła się Warszawa (59,38 pkt.). Jednak warto zwrócić uwagę na fakt, że chociaż Warszawa z racji na swoją stołeczność przyciąga przyciąga osoby chcące zakładać stowarzyszenia, to w Przemyślu zarejestrowanych jest ich najwięcej w przeliczeniu na liczbę mieszkańców.

Pełną treść raportu można znaleźć TUTAJ.