Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OTTO Pompieri: smaczna kuchnia w pięknym wnętrzu [ZDJĘCIA]

Przemysław Ziemichód
OTTO Pompieri przy placu Bankowym to idealne połączenie przystępnej cenowo i dobrej kuchni oraz stylowego wnętrza neorenesansowego budynku hotelu Saskiego. Sprawdziliśmy, co można znaleźć w menu. Dalsza część tekstu poniżej.

Pierwsze, co robi wrażenie zaraz po wejściu to wnętrze. Stylowe, przytulne, przywodzące na myśl włoską osterie, gdzieś w Rzymie czy Mediolanie. W witrynie zwisa obowiązkowa w takich miejscach długo dojrzewająca szynka, jest skuter vespa, otwarta i gwarna kuchnia. Wnętrze OTTO Pompieri to jedno z najładniejszych wnętrz jakie mieliśmy okazję zwiedzać w ostatnim czasie. Ale to nie wnętrze jest w restauracji najważniejsze. Sprawdziliśmy, więc jak wypada kuchnia

OTTO Pompieri - antipasti i karczochy w roli głównej

Na pierwszy ogień idą Karczochy Judea. To typowe danie regionu regionu Lacjum zakorzeniło się we włoskiej kuchni za sprawą żydów i stąd bywa nazywane karczochami po żydowsku. Niezależnie od tego, jak je nazwiemy, trzeba przyznać, że w Otto przyrządzane jest wyśmienicie. Warzywa smażone są w głębokim tłuszczu, przez co wierzchnie liście otaczające serca są chrupiące, środek zaś pozostaje jedwabisty i miękki. Danie serwowane jest z sosem aioli (na nasz gust zbyt słonym), cytryną i sporą ilością rukoli. Ta ostatni zdaje się być tu niepotrzebna, ale kto dbały o zajmowanie się takimi szczegółami mając na talerzu tak dobrą przystawkę?

OTTO Pompieri - mozzarella i pomidory, czyli typowe włochy

W dalszej kolejności próbujemy sałatki z mozzarellą di Buffala i pomidorami w sosie na bazie octu balsamicznego i oliwy. Magia prostych połączeń uwidacznia się tu dość wyraźnie. Sos cudownie pasuje do kwaskowo-słodkich pomidorów. Na talerzu mamy ich kilka rodzajów. Zapewne w pełni sezonu na te warzywa sałatka lśniła pełnym blaskiem, choć i zimą daje sobie nieźle radę.

Najsłabszym punktem, o dziwo, okazuje się mozzarella z bawolego mleka. Zbyt ziarnista, pod widelcem nie rozchodzi się na włókna, a rozpada. Brak jej typowej dla świeżego sera kremowości i delikatności. Choć nie jest całkiem źle. Słowem, jadaliśmy dużo lepsze wersje tego sera, ale jadaliśmy też wiele gorszych.

OTTO Pompieri, czyli pizza jak należy

Punktem głównym programu jest pizza. My, bardzo po polsku, zamawiamy ją w wersji cztery sery (quattro formaggi). Ciasto ma odpowiednią konsystencję, bliżej mu do pizzy rzymskiej niż np. neapolitańskiej, ale trudno uznać to za wadę. Całość jest naprawdę dobra. Placek lokuje się w pierwszej 10 naszych ulubionych warszawskich pizz. Szkoda, że nieco zbyt słona. Na koniec zostawiamy sobie, jak zawsze deser. W naszym przypadku to wyśmienite lody włoskie z Mascarpone. Mają dobrą konsystencje, wyczuwalny smak śmietankowego sera. To dobre zakończenie posiłku.

Zbyt krótkie menu

Dość jednak superlatyw. Co w Otto nam się nie podobało? Być może, nieco zbyt krótkie menu, zorientowane na pizzę i pasty. Trudno robić z tego zarzut, wszak nie brakuje także w Warszawie lokali tematycznych skupionych czy to na stekach, czy ramenie, ale aż prosi się by w menu znalazł się kawałek saltimbocci, choćby jedna ryba czy owoce morza solo, nie zaś w towarzystwie makaronu i risotto.

Tu chce się wracać

Pozostaje odpowiedzieć jedynie na pytanie do kogo adresowane jest to miejsce. Wbrew pozorom, pomimo bardzo stylowego wnętrza, Otto nie jest miejscem przesadnie drogim. Możemy wybrać się tu z narzeczoną lub narzeczonym, na spotkanie biznesowe, albo randkę z szefem - co kto woli. W każdej z tych konfiguracji wizyta przy placu Bankowym nie zrujnuje nam portfela i wyjdziemy z Otto bez potrzeby brania chwilówki. Jednocześnie jednak, możemy śmiało zaprosić bliskich, współpracowników lub znajomych na dobrze znaną im kuchnie unikając poczucia przaśności jakie towarzyszy wielu lokalom z kuchnią włoską. Zarówno wystrój jak i kuchnia są dobrze przemyślane i sprawiają, że chce się tu siedzieć, jeść i pić, a przede wszystkim, wracać.


od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto