Otwarto pierwszą psią kawiarnię w Warszawie. Hau Café zaprasza na kawę w towarzystwie czworonożnych przyjaciół

Lokale, w których przy wypiciu kawy będą towarzyszyć nam zwierzaki, są coraz popularniejsze. W wielu miastach możemy znaleźć kocie kawiarnie - w Warszawie w samym środku zagłębia korporacyjnego mamy chociażby PurrPurr - a mieszkańcy Krakowa mogą się nawet pochwalić króliczą kawiarnią. Brakuje jednak takich miejsc, jeśli chodzi o psy. Szczęśliwie w zeszłym roku w stolicy otwarto lokal dedykowanym tym czworonożnym pupilom - Hau Café przy ul. Chmielnej.

Banalna odpowiedź, ale kawiarnię założyłam oczywiście z miłości do psów. Sama mam trzy psy i zawsze myślałam, że fajnie by było stworzyć miejsce, gdzie opiekunowie psów będą mogli swobodnie z nimi przychodzić. Wcześniej miałam lodziarnię na Francuskiej, z której chciałam zrobić taką pierwszą wersję Hau Café, ale był to mały lokal, więc nie za bardzo miałam na to warunki - mówi w rozmowie z nami Aneta Sienicka, właścicielka kawiarni.

Trzeba zaznaczyć, że w lokalu nie ma na stałe zwierzaków. Kawiarnia przeznaczona jest dla właścicieli psów, którzy chcą w towarzystwie swoich i innych czworonogów wypić kawę, zjeść smaczne ciacho bądź poznać innych miłośników zwierząt. Odwiedzając więc Hau Café nie będziecie więc mieć pewności, że spotkacie tam pieski, choć jest duże prawdopodobieństwo, że będzie tam choć jeden - m.in. właścicielki kawiarni, która często zabiera jednego ze swoich pupili ze sobą.

Moje trzy pieski można zobaczyć na naszym logo. Patrząc od lewej strony mamy 6-letniego Tito, który jest z fundacji spod Zielonej Góry. W środku jest Agip, mój pierwszy i najstarszy pies. Znaleziony został w lesie. Teraz jest już seniorem, ma 14,5 roku. A ostatnia jest Tola - dziewczyna znaleziona pod sklep, błąkała się jako kilkumiesięczny szczeniak. Miała być u mnie tylko tymczasowo, ale została. W tej chwili ma około 14 miesięcy - wymienia Pani Aneta.

W kawiarni organizowane są cykliczne wydarzenia związane z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi. Do tej pory na Chmielnej odbyła się m.in. pogawędka z wydawczynią "Psiej książki" Anną Piwowar, a także Matyldą Matusiak, mgr inż. Hodowli i Ochrony Zwierząt Towarzyszących i Dzikich na SGGW, która pracuje jako trener psów oraz behawiorysta. Wraz ze swoim psem Teddym są certyfikowanym zespołem wizytującym w dogoterapii.

Pani Aneta chce też pomagać psom, które przebywają w schroniskach. Dlatego właśnie co jakiś czas w Hau Café odbywają się weekendy adopcyjne z podopiecznymi Schroniska na Paluchu. Takie wydarzenie to znakomita okazja, żeby poznać pieski, które szukają ciepłych domów i kochających opiekunów oraz zobaczyć jak świetnie radzą sobie w warunkach miejskich.

A co znajdziecie w menu psiej kawiarni? Słodkości, przekąski oraz ciepłe napoje. Możecie tam wypić różnego rodzaju kawy (studenci płacą tylko 5 zł!), ale też gorącą czekoladę i herbaty. Z deserów serwowane są wegańskie ciasta, tarty, bezy czy drożdżówki, a z przekąsek do wyboru macie tosty, tapas, sałatki, kanapki - również na ciepło.

W lokalu dostępne jest też oczywiście jedzenie dla pupili, które mogą zjeść na miejscu oraz różne akcesoria m.in. szelki, smycze i środki do pielęgnacji. Ponadto w Hau Café możecie się zaopatrzyć w kalendarze ze zdjęciami psów, książki o psach oraz świeczki w kształcie tych uroczych zwierzaków.

Cieszę się, że gościmy zadowolonych psiarzy, którzy wiedzą, że zawsze coś dla swoich pupili u nas mogą kupić, czy to jedzenie, czy jakieś zabawki. I że nie muszą pytać czy mogą wejść z psem, bo różnie to bywa. Jest coraz lepiej w różnych lokalach, ale jeszcze nie wszędzie. A u nas sama nazwa wskazuje, że nie ma nawet takich pytań. Czasem mówię, że nie można bez psa - śmieje się Pani Aneta.

Kawiarnia znajduje się w samym centrum Warszawy, przy ul. Chmielnej 7. Lokal jest jest otwarty codziennie w godz. 11.00-21.00. Bieżące informacje znajdziecie na Facebooku Hau Café TUTAJ.