Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pabierowski: "Nie będzie kieszonkowych i dziwnych rozgrywek w radzie miasta" - mówi kandydat na prezydenta Zielonej Góry

OPRAC.:
Joanna Niedziela
Joanna Niedziela
-To jest ogromne zobowiązanie walczyć o prezydenturę Zielonej Góry — rozpoczyna Marcin Pabierowski, choć zaznacza, że to dopiero pierwszy krok.
-To jest ogromne zobowiązanie walczyć o prezydenturę Zielonej Góry — rozpoczyna Marcin Pabierowski, choć zaznacza, że to dopiero pierwszy krok. J.Niedziela
Marcin Pabierowski, kandydat na prezydenta Zielonej Góry, który startujący spod szyldu KO wyprzedził urzędującego obecnie Janusza Kubickiego w wyborach samorządowych. Różnica wyniosła niecałe 7 pkt. proc., ale pretendent nie otrzymał więcej niż połowy ważnie oddanych głosów, więc obaj zmierzą się ponownie 21 kwietnia. Między innymi o planach na najbliższe dni kampanii rozmawiał z Krzysztofem Baługą podczas audycji w Polskim Radiu Zachód.

- To jest ogromne zobowiązanie walczyć o prezydenturę Zielonej Góry — rozpoczyna Marcin Pabierowski, choć zaznacza, że to dopiero pierwszy krok.

Nie bałem się debat

Ubiegający się o stanowisko prezydenta miasta Pabierowski tłumaczy, że dotychczas prowadził kampanię bezpośrednią, wychodząc na ulice. Dzięki temu, jak mówi, nie bał się debat i rozmów, bo udało mu się dokładnie omówić program z mieszkańcami. - To jest najważniejsze. Dialog, bezpośredniość i otwartość - tłumaczy kandydat.

Poczekajmy dwa tygodnie

Marcin Pabierowski zaapelował do Janusza Kubickiego, aby przez te dwa tygodnie, nie podejmował on decyzji finansowych i strategicznych dla miasta oraz poczekał na nową radę miasta, która to zweryfikuje. - Poczekajmy na nowego prezydenta, którego wybiorą mieszkańcy, który będzie miał pełny mandat, a Zielona Góra będzie miała pełną jasność, kto rządzi — mówi.

Od tego zacznę

Kontrkandydat Janusza Kubickiego zapowiedział także, że jednymi z pierwszych działań, które wykona, obejmując urząd prezydenta miasta, będzie wywiezienie toksycznych odpadów z Przylepu. Kolejnymi krokami będą te w stronę rozwoju Zielonej Góry, wykorzystując m.in. potencjał lokalizacyjny czy ekonomiczny. - Nowe strefy logistyczne, przemysłowe są koniecznością — dodaje Pabierowski.

Podczas audycji kandydat na prezydenta kontynuując temat założeń na planowaną kadencję, mówi także o załagodzeniu stosunków z marszałkiem województwa lubuskiego oraz wojewodą lubuskim, bo dziś jak mówi, prezydent jest skłócony z rządem.

14 mandatów

W Radzie Miasta z większością mandatów zasiądzie czternastu radnych Koalicji Obywatelskiej. Na antenie Polskiego Radia Zachód kandydat zapewnił także, że nie będzie „kieszonkowych” i „dziwnych rozgrywek”. - Rolą radnego jest rozmowa z mieszkańcami, złożenie wniosku, interpelacja czy wpisanie zadania inwestycyjnego (...), to też praca sprawdzająca działania prezydenta — tłumaczy.

Plan na najbliższe dni?

- Chcę rozmawiać. Cały czas jestem wśród mieszkańców. Kampanię prowadziłem przy sklepach, marketach, na ryneczkach, to jest dla mnie ważne — mówi Marcin Pabierowski i dodaje, że dalej zamierza bezpośrednio spotykać się z mieszkańcami. - Będę cały czas na ulicy, będę roznosił ulotki, rozmawiał, podawał rękę — opowiada. - W tym się bardzo dobrze czuję i myślę, że mieszkańcy też tego oczekują — podsumowuje.

Czytaj też:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pabierowski: "Nie będzie kieszonkowych i dziwnych rozgrywek w radzie miasta" - mówi kandydat na prezydenta Zielonej Góry - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto