Pacjenci zrobili ranking lekarzy

Koniec z szeptaniem po kątach o lekarzach, u których warto się leczyć. Do wymiany informacji o specjalistach pacjenci wykorzystali internet. Na stronie www.znanylekarz.pl powstał ranking medyków najbardziej cenionych przez chorych. Także z Lublina. Wśród lekarzy wywołuje on wielkie kontrowersje.

Internauci wystawili oceny ponad 200 medykom z województwa lubelskiego, a nowych nazwisk wciąż przybywa. Lekarze, którzy uzyskali pochlebne opinie, przyznają, że jest im miło. Ich koledzy, którym pacjenci zarzucili opryskliwość, niedokładność i brak profesjonalizmu nie kryją jednak oburzenia. - Tych negatywnych opinii nie można zweryfikować. Są anonimowe. Każdy, kto jest mi nieżyczliwy, sąsiad czy kolega, mógł je wpisać - podkreśla lekarz z Lublina, skrytykowany za naciąganie chorych na kolejne płatne wizyty.

Stawce medyków najbardziej cenionych w Lublinie przewodzą ginekolodzy, a wśród nich dr Dariusz Swatowski. On też ma dystans do opinii wpisywanych na stronie internetowej. - Miło czytać o sobie pochlebne rzeczy , ale się nie czuję najlepszym lekarzem w mieście. Wiem, że pod względem fachowej wiedzy wielu kolegów mnie przewyższa - mówi skromnie.

Być może właśnie ta cecha sprawia, że jest tak wysoko oceniany. - W tak delikatnej materii jak ginekologia szczególne znaczenia ma podejście do pacjenta. Widać mi się udaje tak postępować, by kobiety się czuły nie tylko dobrze leczone, ale także ważne i szanowane - dodaje lekarz i podkreśla, że negatywne oceny, stara się analizować, by wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Inaczej do internetowych opinii pacjentów o lekarzach podeszła Naczelna Rada Lekarska. - Trudno mieć zaufanie do oceny dokonywanej przez pacjenta w stosunku do profesjonalisty. Naszym zdaniem, pracę lekarzy cenzurować mogą tylko inni lekarze specjaliści - skomentował Tomasz Korkosz, rzecznik NRL.

Z takim stanowiskiem się nie zgadza Marek Stankiewicz, lekarz i redaktor naczelny Gazety Lekarskiej. - Chory nie może być sędzią lekarza, ale może oceniać, wyrażać własne opinie o nim i polecać go innym - przekonuje.

Stankiewicz uważa, że strona www.znanylekarz.pl odpowiedziała na społeczne zapotrzebowanie. Nie podoba mu się jedynie, że opinie pacjentów są anonimowe. - Lekarz wykonujący zawód zaufania publicznego jest osobą publiczną. Medycy powinni porzucić naiwne przekonanie o tym, że nie mogą być oceniani przez chorych - zaznacza naczelny Gazety Lekarskiej .

Czy środowisko lekarskie wyciągnie mądre wnioski z tej akcji? - Dobrze by było. Można np. zacząć nauczać studentów medycyny komunikacji interpersonalnej, żeby potrafili dobrze porozumiewać się z chorym i umieli pomóc pacjentowi w najtrudniejszej sytuacji .

Dziesiątka lublinian

1. Dariusz Swatowski
2. Artur Wdowiak
3. Sławomir Taczała
4. Małgorzata Sobstyl
5. Sławomir Woźniak
6. Gustaw Cholubek
7. Jacek Robak
8. prof. Grzegorz Jakiel
9. prof. Jan Oleszczuk
10. Jolanta Osińska-Stępień