Na pierwszy rzut oka może nie tak źle. W końcu jest nadal dach, w środku jakieś podmurowania.
- Z tego nic już nie będzie - mówi jeden z ucztujących panów. - Uważajcie na studzienki, można się połamać.
Panowie mają rację, lepiej podziwiać pałac z dystansu. O tej porze roku jest to możliwe, gdyż wiosną i latem widok całkowicie zasłaniają chaszcze i drzewa.
Tutaj przez wieki znajdował się najważniejszy punkt Trzebiela. Najpierw było to grodzisko, później zamek. Dwaj Promnitzowie uczynili z obronnego założenia pałac. Pierwszy hołdował zasadom renesansu, drugi baroku. I znów ruina, o której stan powinniśmy winić się wszyscy. Ostatnio sporo "dostaje" się naszym służbom konserwatorskim jednak czy rzeczywiście one są winne, czy też rządzący naszym regionem, krajem od kilku dekad. Czy też my wszyscy?
Oglądając pałac w Trzebielu płakać się chce. Wokół chaszcze, w fosie śmieci:
Polub nas na fb
NATO na Ukrainie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?