Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pamiętasz?...

Redakcja
Moje "Wspomnienia"...
Moje "Wspomnienia"... Krystyna B
A ja miałam tylko zapamiętać, że powiedziałam: Stop, daj na wstrzymanie z tą swoją pisaniną.

Obiecanki cacanki i słowa danego sobie nie dotrzymałam:). Kolejny temat zapukał niespodziewanie do moich drzwi późnym popołudniem. Doznałam lekkiego wstrząsu, kiedy na swoim progu zobaczyłam dawną koleżankę z krainy tysiąca jezior. Obie piękne i młode pracowałyśmy kiedyś razem w pewnej placówce wychowawczej. Nadal utrzymujemy ze sobą kontakt listowy. Koleżanka skorzystała z pomocy lekarza specjalisty w Łomży, bo kuruje to i owo, a w jej mieście NFZ zlikwidował usługi lekarzy tej specjalności. Spóźniła się na autobus, a następny miała dopiero za 3 godziny. Znała mój adres i postanowiła te kilka godzin przechować się u mnie. Z miejsca poleciało: Co u ciebie? Jak dzieci? Co u Bożenki, Jasi, Grażki...?
W pewnym momencie Halszka spojrzała na mojego kocurka Maksia, który pogardził swoim łożem, a ulokował się w kartonowym pudełku odstawionym do wyrzucenia. Przeleciała iskra i zaczęło się!
 A pamiętasz?...Obie mamy duże, nieuleczalne skrzywienie zawodowe i nawet w listach kończymy wymianę zdań na temacie dzieci. A pamiętasz?....Pamiętam!
Kilka dni przed Dniem Dziecka 28 brzdąców dostało ogromną ilość nowych zabawek. Na sali powstał taki rejwach, że trudno było nad nim zapanować. Spocone wychowawczynie i salowe w końcu opanowały chaos i wtedy okazało się, że nie ma jednej Sztuki! Najpierw spokojne szukanie pod leżakami, w szafkach, łazience, szatni. Po 10 minutach panika i poszukiwanie rozszerzono na korytarzach, w innych salach i na placu zabaw! Brzdąc wyparował jak kamfora! Niby nie miał prawa i możliwości wybycia z sali, ale znikł! Postanowiłam, że czas zawiadomić rodziców i policję (wtedy jeszcze milicję). Dobrze, że telefon znajdował się na piętrze... Przechodząc koło sterty kartonów po zabawkach, usłyszałam dziwny chrobot. Pochyliłam się i zobaczyłam Zgubę smacznie śpiącą w dużym kartonie w objęciach wielkiego pluszowego tygryska. Z ulgą zaczęłam ją delikatnie budzić i usłyszałam wściekły głosik: Nawet cłowiekowi nie dadzą pospać!
A pamiętasz?.... Pamiętam!
Przed którymś ze świąt państwowych małoletni artyści mieli wystąpić przed większą publicznością. Na spektakl zostali zaproszeni wszyscy rodzice i duża grupa urzędników z UM. Ewunia jako gwiazda miała rozpocząć występy śpiewając przebój „Była sobie żabka mała". Towarzyszyć miał jej czteroosobowy zespół dośpiewując: Re re kum kum bęc. Cały zespół widząc tak duże gremium opanowała trema i nie chciał wyjść na prowizoryczną scenę. Ewunia dostała histerii i nagle wrzasnęła na całą salę: Ja chcę chój!  ( to nie błąd ortograficzny), Chój ma być, bo nie bendem śpiewać!
Konsternacja na widowni, a potem kaskada śmiechu. Ewunia zdziwiona reakcją próbowała wyjaśnić: Bo chój miał śpiewać je, je kum bęc! Ewidentna wina reżyserki tego spektaklu! Zapomniała, że Ewunia zamiast R mówi J. Mogła też w czasie prób nie używać słowa Chór, a zastąpić go np. słowem Zespól:)
A pamiętasz?... Pamiętam!
Małego Piotrusia podczas śniadania rozbolał bardzo ząbek. Ponieważ jego rodzice byli w pracy, postanowiono za ich wiedzą, że wychowawczyni zaprowadzi go do dentystki vis a vis placówki. Piotruś na widok osób w białych fartuchach wyrwał się opiekunce i popędził korytarzem pełnym pacjentów. Przeraźliwie przy tym krzycząc: Ludzie, latujcie, latujcie! (zmień pierwszą literę) One mnie chco zamoldować!
A pamiętasz?....Pamiętam!...I tak leciały wspomnienia, a 3 godziny minęły jak z bicza strzelił. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto