Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Panoptykon: „Coraz więcej wolności w mieście zabiera się nam w imię bezpieczeństwa”

Redakcja
W niedzielę odbył się happening, który miał zwrócić uwagę na ...
W niedzielę odbył się happening, który miał zwrócić uwagę na ... Fundacja Panoptykon
Fundacja zwraca uwagę na problem grodzenia miasta.

W niedzielę pod płotem Stadionu Narodowego odbył się zorganizowany przez fundację Panoptykon happening pod hasłami: mniej ogrodzeń i kamer, więcej wolności i zaufania. Było to jedno z wydarzeń, które jest organizowane co roku po 11 września. Piknik był rodzajem sprzeciwu wobec zwiększaniu kontroli miast kosztem wolności jego mieszkańców. O idei happeningu, rozmawiamy z Katarzyną Szymielewisz, prezeską fundacji Panoptykon.

MMWarszawa: Przeciwko czemu protestowaliście w niedzielę?
Katarzyna Szymielewicz: To nie był protest, to raczej próba zwrócenia uwagi na pewną tendencję. Chodzi o stopniowe ograniczanie wolności ludzi w imię bezpieczeństwa, które obserwujemy po 11 września 2001 roku. To jest trend, który nas niepokoi. Płot wokół stadionu był, więc tylko pretekstem.

Okazuje się, że miasto jest kolejnym poligonem, na którym ten trend się zaznacza. To przybiera różne twarze: grodzenie miasta, kamery miejskie, których jest coraz więcej, zakaz picia alkoholu, zakaz przeklinania. Ten ostatni wydaje się zaznaczać tylko i wyłącznie istnienie władzy w mieście. Przecież to martwa litera, a ludzie i tak przeklinają.

MM: Dlaczego więc Narodowy?
Jeżeli chcemy wyjść do ludzi i mówić o tym, co nas niepokoi, to chcieliśmy wybrać jakiś silny symbol. Jest nim właśnie Stadion Narodowy.

MM: Stadion Narodowy jako symbol kurczenia się przestrzeni publicznej? Coś tu nie gra.
W Warszawie jest coraz mniej takiej przestrzeni. Formalnie ma status przestrzeni publicznej, jednak faktycznie nie wygląda to tak zielona. Park wokół Narodowego został stworzony za publiczne pieniądze, w praktyce tak to nie wygląda.

MM: Co to znaczy?
Zwróć uwagę na ten płot. Po co on tam stoi? Nie widzę powodu, dla którego ten teren miałby być odgrodzony. Przecież sam stadion tworzy naturalne ogrodzeniem dla imprez. Park mógłby być dostępny bez przerwy dla wszystkich, tak jak dzieje się to w innych europejskich miastach.

Wczoraj, w tym samym czasie, w którym odbywał się nasz piknik, również miała miejsce impreza na Stadionie. Teren wokół był więc zamknięty – według reguł – dzień przed imprezą i dzień po imprezie. Najciekawsze jest to, że w odbiorze ochroniarzy, teren parku w okolicach stadionu to własność prywatna. To oczywiście kompletna bzdura. Wizja tej przestrzeni jest więc wypaczona i odbiega daleko od jego formalnego przypisania. My się zastanawiamy, o co chodzi w tej grze w zakazy, nakazy i płoty w mieście.

MM: A o co chodzi?
Chyba o chęć pokazania ludziom, że są kontrolowani. Pokazania przewagi, jaką ma nad nami straż miejska, władze miasta.

MM: No, ale przecież za chwilę mogą wejść, posprayować, zniszczyć stadion i co wtedy?

Może trzeba byłoby się na to otworzyć i zobaczyć co się stanie? Na przykład Dworzec Stadion w ogóle nie został zniszczony. Ale przecież jest niemal równie wypasiony jak Narodowy. Wszystko jest tam jak spod igiełki. Może ludzie doceniają ładne przestrzenie, a malują głównie po brzydkich?

MM: A może to kwestia jasnego i uczciwego powiedzenia, że kosztem istnienia przestrzeni publicznej jest to, że czasami może zostać zdemolowana?
Tak, przecież fakt, że ludzie są okradani albo mordowani nie wywołuje pomysłów rozwiązania państwa. W ogóle pomysł idealnego bezpieczeństwa jest paradoksalnie pomysłem niebezpiecznym. Nie osiągniemy nigdy pełnego bezpieczeństwa. Każda próba mamienia ludzi, że musimy coś poświęcić, żeby tam dojść jest demagogią. To zawsze będzie jakieś ważenie. Oddajemy trochę bezpieczeństwa, ale zyskujemy wolność.

Fundacja Panoptykon zaprasza na debatę “Miasto wolne od strachu”, która odbędzie się dziś, tj. 11 września o godz. 19.00 w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie przy ul. Pańskiej 3.

Mega domówka u Andrzeja w Markach [foto+wideo]

Tak się zmieni bulwar nad Wisłą [wizualizacje]

Nowe miejsce w Warszawie: "Lody na patyku"!

Warszawiaków odwet na Gesslerze. Wisi miastu 22 mln

dodaj artykułdodaj wpis do blogadodaj fotoreportażdodaj wydarzenie
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto