Warszawiacy nieprędko jednak zobaczą młode wzbijające się w powietrze. - Latać zaczną najwcześniej 20 czerwca - przewiduje Grzegorz Dzik.
Pisklaki nie przypominają zupełnie drapieżnego ptaka. - Są mniejsze od jednodniowego kurczaka, a ich barwa znacznie różni się od dorosłych stalowoszarych osobników. Są brązowe - tłumaczy sokolnik. Pisklaki, mimo że niewielkie, apetyt mają spory. Kilka dni od urodzenia są w stanie zjeść dorosłego gołębia odpowiednio "przygotowanego" przez rodziców.
Ci, którzy chcą zobaczyć, jak wyglądają pociechy Sawy i Warsa, nie muszą czekać do momentu, kiedy będą potrafiły latać. Sokolą rodzinę można podglądać dzięki systemowi kamer w gnieździe, udostępnionemu na stronie internetowej www.webcam.peregrinus.pl.
Warszawskie sokoły na Pałacu Kultury po raz pierwszy zagnieździły się w 1998 roku. W dwóch warszawskich reintrodukcjach wypuszczono sześć młodych sokołów.
Już w drugim roku, w pobliżu wypuszczanych młodych sokołów, pojawił się dorosły ptak. Upodobał on sobie okolice centrum Warszawy. W kolejnym roku dołączyła do niego młoda samica. Para znalazła dla siebie miejsce na 45. piętrze. Na pierwsze pisklaki trzeba było jednak czekać do 2000 r. (wcześniejsze jaja nie były zalężone). Wykluły się wówczas i wyleciały z gniazda trzy młode ptaki.
W zeszłym roku Wars i Sawa dochowały się córki Skierki. Ptak opuścił gniazdo i żyje na własny "pazur".
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?