Od kilku lat mówi się głośno, przy okazji nowego roku, o szkodliwym wpływie materiałów pirotechnicznych - nie tylko na zwierzęta, ale również na zdrowie człowieka. Nie bez powodu wiele miast zrezygnowało z fajerwerków w trakcie sylwestra. O ile w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia w stolicy nie ma miejskiej zabawy z udziałem materiałów pirotechnicznych, o tyle przy okazji wydarzenia Jerzego Owsiaka sytuacja jest zgoła inna. Wielkimi krokami zbliża się jubileuszowa - 30 - edycja Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Warszawie ruszyła budowa miasteczka WOŚP, w którym znajdzie się studio telewizyjne oraz namiot koncertowy, ale organizatorzy zapowiedzieli, że w tym roku również nie zabraknie tradycyjnego elementu Finału, czyli tzw. Światełka do Nieba.
- Światełko do Nieba jest naszą wieloletnią tradycją. W tej jednej chwili prosimy wszystkich, którym bliskie są idee WOŚP, o wysłanie w stronę nieba, czyli w kierunku Dobrych Aniołów, światełka w postaci np. zapalonej zapałki, świeczki, pochodni czy sztucznych ogni – piszą w mediach społecznościowych organizatorzy Finału WOŚP.
Apel do Jerzego Owsiaka
Koordynatorzy akcji Podaruj Ciszę, której celem jest promowanie takich sposobów świętowania, które nie przynoszą cierpienia innym istotom, zwrócili się z apelem do prezesa Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak zaznaczają, z radością śledzą kolejne edycje Finału, ale ze smutkiem obserwują finałowe światełko, ponieważ ”od dawna nie jest to czyste światło, lecz w dużym stopniu szkodliwa pirotechnika”.
W apelu przytaczają dwa dokumenty, które ukazały się w 2021 roku:
- badania przeprowadzone przez profesora Piotra Kleczkowskiego z AGH w Krakowie, pokazujące jak dużo szkodliwego smogu powstaje podczas odpalania fajerwerków. Smogu, który zwiększa objawy wielu chorób i może prowadzić do śmierci,
- oraz Raport Parlamentu Europejskiego podkreślający, że nawet krótkotrwałe narażenie na smog jest bardzo niebezpieczne. Może zwiększać ryzyko zakażenia bakteriami i wirusami (w tym COVID-19).
Bazując między innymi na tych dokumentach, koordynatorzy podkreślają, że w czasach, kiedy coraz więcej osób choruje na COVID-19, narażanie ludzi na smog emitowany przez pirotechnikę nie powinno mieć miejsca.
- W przypadku WOŚP, która przecież zbiera na ochronę zdrowia a jednocześnie, stosując pirotechnikę działa przeciwko zdrowiu, nie jest to zrozumiałe - tłumaczą nam koordynatorzy akcji Podaruj Ciszę. - Dlatego wystosowaliśmy apel, zawierający m.in. następujące życzenia: „Życzymy wspaniałego finału tegorocznej Orkiestry jak również pięknego, czystego i zdrowego światełka do nieba, bez udziału pirotechniki, która szkodzi wszystkim i wszystkiemu wokół, m.in. zaostrzając niektóre choroby i prowadząc do śmierci”.
Negatywny wpływ na zwierzęta
Od dawna mówi się o negatywnym wpływie materiałów pirotechnicznych na zwierzęta, zarówno wolno bytujące, jak i domowe. Fajerwerki wywołują u nich stan zagrożenia i lęk wynikający z nienaturalnych warunków otaczającego ich środowiska. Zwierzęta nie są świadome, że zmiany w postaci rozbłysków i huku nie stanowią wprost zagrożenia kierowanego w celu pozbawienia ich życia.
- Najczęstszym zachowaniem u psów jest próba ucieczki od miejsca uznanego za zagrożenie. W takiej sytuacji pies uznawany przez właściciela za spokojnego zmienia się w sposób diametralny jawiąc się, jako nieprzewidywalny, co jest reakcją tego zwierzęcia wynikającą z chęci zachowania życia. Niestety uciekające przed zagrożeniem psy często stają się ofiarami wypadków przez wtargnięcie na jezdnię wprost pod koła nadjeżdżającego pojazdu – tłumaczy nam Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce.
Szczególnie po nocy sylwestrowej możemy zaobserwować, że zwiększa się liczba zaginionych psów, które uciekły przed zagrożeniem. TOZ podkreśla, że niekiedy zwierzęta stają się również agresywne, co może skutkować pogryzieniem właściciela lub innych osób. Fajerwerki mają negatywny wpływ także na ptaki, „które są bezpośrednią ofiarą, gdyż wskutek silnego strachu następuje u nich ustanie akcji serca i śmierć”.
- Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce jest przeciwne używaniu materiałów pirotechnicznych generujących rozbłysk i huk potocznie określanych „fajerwerkami”, gdyż nie można bezrefleksyjnie, ku uciesze „gawiedzi”, narażać zwierząt na tak straszne cierpienie – wyjaśnia nam TOZ.
Rok bez fajerwerków
W 2019 roku, na kanwie decyzji Rafała Trzaskowskiego, Jerzy Owsiak zrezygnował z fajerwerków podczas Finału.
- Mam nadzieję, że nasze odstąpienie od pokazu fajerwerków przyczyni się do globalnego zakazu urządzenia strzelania na dziko, co istotnie jest wielką zmorą sylwestrowego dnia, nie tylko w dużych miastach, ale całej Polsce – tłumaczył ówcześnie szef Fundacji.
Światełko do Nieba podczas 27. Finału WOŚP składało się z pokazu ogania i laserów. Rezygnacja z materiałów pirotechnicznych trwała zaledwie rok, ponieważ na Finale w 2020 roku na scenie pojawiły się efekty świetlne, fajerwerki, muzyka, lasery oraz sztuczne ognie. Można zatem zaobserwować, że dyskusje na ten temat trwają już od kilku lat. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy stara się coś zmieniać, ale cały czas nie rezygnuje całkowicie z fajerwerków.
- O ponad połowę zmniejszyliśmy masę użytych środków pirotechnicznych podczas warszawskiego Światełka do nieba względem poprzednich pokazów, a dodatkowo zrezygnowaliśmy z efektów błyskowo-hukowych i użyjemy generatorów płomieni, które nie emitują hałasu - tłumaczy fundacja WOŚP.
”Przejrzyjcie na oczy”
30. Finał WOŚP odbędzie się 30 stycznia 2022 roku. Celem zbiórki jest zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci, dlatego hasłem przewodnim tegorocznej zbiórki są słowa: "Przejrzyj na oczy".
- Świetne hasło. Można je rozumieć dosłownie i metaforycznie. Nam skojarzyło się metaforycznie w postaci prośby do organizatorów WOŚP. Przejrzyjcie na oczy i zrezygnujcie z pirotechniki w Finale - komentują koordynatorzy akcji Podaruj Ciszę.
I zwracają uwagę, że organizatorzy Finału mają świadomość, iż materiały pirotechniczne nie są dobrym wyborem, skoro zamierzają użyć ich o połowę mniej, niż w latach poprzednich.
- Światełko do nieba jest tradycją. Może więc wrócić do tradycyjnego światełka, takiego jak 30 lat temu?Popieramy WOŚP, szykujemy się do finału, będziemy aktywnie uczestniczyć w zbiórkach i licytacjach na rzecz WOŚP. Tylko tę jedną mamy prośbę - nie używajcie pirotechniki w finale, bo emituje smog szkodzący nam wszystkim- dodają na koniec.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?