Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parasol

Stanisław Gazda
sxc.hu
Przez wieki nikomu nie kojarzył się z deszczem, bo też nie przed nim miał chronić, lecz przed słońcem i spiekotą - najpierw dostojne, a później już i zwykłe głowy. Najwcześniej, bo już w XI w p.n.e. przeciwsłoneczne parasole pojawiły się w Chinach, Birmie, Japonii i Syjamie. Motyw parasola spotykano również na płaskorzeźbach Niniwy, Egiptu, na wazach etruskich z VI-V wieku p.n.e. W starożytnym Egipcie, ponad trzy tysiące lat temu, parasole były czczone jako symbole religijne. Były one też dla Egipcjan atrybutem władzy monarszej.

Grecy używali parasola głównie pod¬czas kultowych uroczystości ku czci Posejdona i Ateny. W czasie uczt poświęconych Bachusowi parasol spełniał rolę... symbolu seksualnego w obrzędach płodności. Rzymianie z kolei - nastawieni bardziej praktycznie - zwykli nosić parasole jako ochronę przed prażącym słońcem, a że byli narodem wojowniczym, to wymyślili parasole ze... sztyletami. W średniowieczu parasol wyszedł z mody, zastąpiony przez ascetyczny kaptur.
Z lamusa wydobyła parasol - najpierw w wydaniu ceremonialno-liturgicznym -XV-wieczna Italia. A że z Włoch do Francji niedaleko, niebawem parasole zawładnęły Paryżem. Nosiła je służba, oczywiście nie nad własnymi, ale nad pańskimi głowami. Gdy parasol trafił w końcu do rąk paryskich elegantek - zyskał na urodzie, nabrał szyku i z wielkiego parasola przeobraził się w kokieteryjny, słoneczny parasolik. Zaczął on stopniowo podbijać całą Europę, na mglistej Anglii kończąc. Przez dwa wieki XVII i XVIII przeciwsłoneczne parasolki wzorowano na chińskich, dodając to frędzle, to falbanki albo też kokardki. Najbogatsi mogli dumnie paradować z parasolkami z dodatkiem złotych nici i drogich kamieni. Rączki takich parasolek w niczym nie ustępowały daszkom. Wykonywane były albo z kości słoniowej, albo ze srebra. Niektóre miały sekretnie wmontowane puzdereczka z lusterkiem i pudrem.
W europejskim klimacie, gdzie więcej deszczu niż słońca parasol nie mógł - siłą rzeczy - utrzymać na długo przeciwsłonecznego monopolu. Choć te chroniące przed deszczem parasole pojawiły się niemal równocześnie ze słonecznymi w VX-wiecznym Paryżu - wiele lat musiało upłynąć nim ostatecznie pogodzono się z jego przeciwdeszczową rolą.
Londyńczyk Jonas Hanway potwornie nienawidził deszczu. Gdy przemierzał pod parasolem londyńskie ulice obrzucano go kamieniami, kobiety mdlały z wrażenia, konie ponosiły - wszystko dlatego, że miał odwagę konsekwentnie sprzeciwiać się darowi niebios, jakim był deszcz. Wielokrotnie napadali na niego dorożkarze i ludzie wynajmowani do noszenia lektyk, dla których parasol jawił się jako zagrożenie ich i tak nędznej egzystencji.
Pod koniec XVIII wieku znano już trzy typy parasoli: deszczowy, słoneczny i na obie okazje. W okresie secesji każda szanująca się dama musiała mieć parasolkę -i to niejedną! Interesujące, że zakrzywiona rączka parasola ma dopiero... czterdzieści lat i jest pomysłem Włochów. Składane parasolki są nieco starsze, gdyż wynaleziono je w roku 1935.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto