Park Herberta w końcu otwarty. "Remont był bardzo skomplikowany i wymagał wiele cierpliwości"

Z „niewielkim” opóźnieniem, ale udało się – zmodernizowany park Herberta w końcu został otworzony dla mieszkańców. Pierwotnie zakładano, że teren między Duracza i Perzyńskiego będzie gotowy w drugiej połowie 2018 roku. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Firma, która miała pierwotnie wykonać remont za blisko 3,8 mln złotych, nie wywiązywała się z terminów. Konieczne było rozpisanie nowego przetargu.

- Remont był bardzo skomplikowany i wymagał wiele cierpliwości nie tylko od urzędników, ale i mieszkańców, którzy wyczekiwali na finisz prac. Po wielu zawirowaniach z pierwotnym wykonawcą, udało się zaktualizować zakres prac pozostałych do wykonania i wyłonić firmę, która doprowadziła do końca inwestycję. Przepraszam, że musieli Państwo tyle czekać – tłumaczy w mediach społecznościowych Grzegorz Pietruczuk, burmistrz Dzielnicy Bielany.

Na powierzchni trzech hektarów powstało, jak opisują władze dzielnicy, międzypokoleniowe miejsce do wypoczynku i rekreacji. Znajdziemy tam 240 nowych drzew, tysiące bylin i krzewów, łąkę kwietną, plac zabaw, psi wybieg, skatepark i różany ogród dla seniorów. To jednak nie koniec – przygotowano także przestrzeń, na której będą odbywały się kameralne wydarzenia kulturalne, pokazy filmowe czy koncerty.

- Efekty zmian najlepiej będą widoczne wiosną, gdy zakwitną rośliny. Na zboczu górki została wysiana łąka kwietna – proszę, aby nie wchodzić w opalikowaną strefę – dodaje na koniec Grzegorz Pietruczuk.