Morysin - angielski park Potockich
Park Morysin znajduje się na północny wschód od pałacu w Wilanowie. Jest z trzech stron otoczony wodą - Jeziorem Powsinkowskim i rzeczką Wilanówką. Pierwotnie, w XVII-XVIII w., znajdował się tu las łęgowy, pełniący rolę zwierzyńca dóbr wilanowskich. W 1799 r. ów majątek przeszedł na własność Potockich. Na początku XIX w. Aleksandra, żona Stanisława Kostki Potockiego, poleciła utworzyć na miejscu zwierzyńca angielski park romantyczny, tak modny w tamtym okresie. Jego nazwa, Morysin, wywodzi się od imienia jej najmłodszego wnuka, Maurycego.
Tak wygląda Park Morysin
Kolejne budowle na terenie parku powstawały do połowy XIX w. W pierwszej kolejności, w 1811 r., na obszernej polanie wzniesiono miniaturowy pałacyk, prawdopodobnie według koncepcji Stanisława Kostki Potockiego i Piotra Aignera (znanego architekta, który zaprojektował m.in. Kościół św. Aleksandra w Warszawie i Pałacyk Krasińskich na Ursynowie). W 1825 r. dobudowano w nim kamień pamiątkowy i tzw. oraculum, składające się z kamiennej figury pogańskiego bóstwa i dwóch kolumn.
Dalej, w 1846 r., zbudowano neogotycką bramę z mieszkaniem stróża według projektu Henryka i Ferrate Marconich. W tym samym czasie powstał również Neogotycki Domek Stróża (nie zachował się do naszych czasów; niewiele na jego temat wiadomo). Na początku lat 50. XIX w. wzniesiono tzw. Domek Stróża według projektu Franciszka Marii Lanciego (odpowiedzialnego za budowę m.in. Domu Kraszewskiego na Mokotowskiej 48 w Warszawie czy Pałacu Potockich w Krzeszowicach). Ten sam architekt odpowiadał też za kształt drewnianej gajówki, zbudowanej w południowej części parku, gdzie znajdował się wówczas sad i ogród warzywny. Z zachowanych dokumentów wiadomo też, że na obszarze całego założenia znajdowało się też wiele innych rzeźb i drewnianych budowli.
W okresie międzywojennym, gdy dobra wilanowskie przeszły w ręce Branickich, budowle w parku Morysin poddano wielu zabiegom konserwatorskim. Dlatego też do 1944 r. dotrwały one w dobrym stanie. Potem było gorzej.
Ruina Morysina
Przez całą okupację zamieszkiwali tu wyżsi rangą niemieccy oficerowie. Jednak w ostatnim roku wojny wehrmachtowcy zniszczyli sad, ogród warzywny i drzewostan, przygotowując umocnienia ziemne, w związku ze zbliżaniem się Armii Czerwonej. W toku walk frontowych wszystkie budowle Morysina popadły w ruinę. Dzieła zniszczenia dopełniła po wojnie okoliczna ludność, która rozbierała bezcenne zabytki, by pozyskać cegłę.
W PRL dobra wilanowskie znacjonalizowano. Na początku lat 50. XX w. planowano odbudowę Morysina, ale ostatecznie, z braku środków finansowych, koncepcję tą porzucono. Przez dziesięciolecia zabudowania dalej popadały w ruinę. Dziś są w stanie takim, jak na załączonych zdjęciach.
Co dalej z parkiem w Morysinie?
Od przeszło 20 lat tereny parku w Morysinie podlegają dwóm podmiotom - Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie (zarządza on większą częścią parku), a także Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (podlega jej cześć terenu, gdzie znajduje się neogotycka brama). W 1996 r. założenie parkowe zostało przekształcone w rezerwat przyrody, a w 2012 r. władze miejskie włączyły je w obszar Wilanowskiego Parku Kulturowego. To powoduje, jak wyjaśnia nam dr inż. Maciej Żołnierczuk z muzeum wilanowskiego, że prowadzenie wszelkich prac rewitalizacyjnych w Morysinie jest w całości uzależnione od decyzji kilku podmiotów - organów ochrony środowiska, organów ochrony przyrody i władz gminnych. Na ten skomplikowany układ decyzyjny nakłada się jeszcze brak planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów pałacu w Wilanowie i parku w Morysinie (jego uchwalenie jest planowane na 2022 r.). Wszystko to powoduje, że póki co szerzej zakrojone prace rewitalizacyjne na terenie parku nie mogą być prowadzone. W ostatnich miesiącach poprawiono zarastające ścieżki i postawiono tablice informacyjne dotyczące obiektów przyrodniczych.
Dr inż. Żołnierczuk informuje nas, że po rozwiązaniu się obecnych problemów natury formalno-prawnej, Muzeum Pałacu Króla Jana III zamierza przywrócić parkowi morysińkiemu pełnię dawnej świetności. Domek Stróża, pałacyk z rotundą i romantyczny łuk triumfalny mają zostać zrekonstruowane według dawnych planów. Gajówka ma zostać zrewitalizowana, a wokół niej ma powstać sad. Brzmi wspaniale. Miejmy nadzieję, że urzędnicy dogadają się i dotrzymają terminów. Dla dobra tego pięknego parku.
Tak wygląda Park Morysin
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?