Park Żerański. Bardzo wysokie oferty w przetargu na budowę. Warszawa straci szansę na kolejne zielone tereny?

31 maja w południe otwarto oferty w przetargu na Park Żerański w Warszawie. Gdy go ogłaszano, to optymistyczne zapowiedzi głosiły, że mieszkańcy będą mogli korzystać z parku na przełomie 2024 i 2025 roku. Następnie ruszyłby II etap robót, w ramach którego stworzone zostałyby dodatkowe atrakcje w parku. Tyle tylko, że w wieloletniej prognozie finansowej na lata 2020 - 2025 na tę inwestycję przeznaczono 16,6 miliona złotych. To teraz spójrzmy na oferty:

• Przedsiębiorstwo Inżynieryjne INMEL sp. z o.o. - 52 152 000,00 zł wersja podstawowa (+39 886 018,62 zł opcja),
• SORTED sp. z o.o. - 44 582 077,20 zł wersja podstawowa (+33 745 441,62 zł opcja).

Podsumujmy zatem, najtańsza opcja podstawowa to niemal trzykrotność budżetu przewidzianego przez miasto dla Zarządu Zieleni na realizację tej inwestycji. - Pierwsze decyzje w sprawie parku to rok 2019, a przez te cztery lata nie wiele się zadziało. Obawiam się, żeby ta decyzja w ogóle doszła do skutku. Spora różnica jest między tym jaki budżet zakładano, a jakie widzimy oferty. Wydaje mi się, że nawet wariant podstawowy może być zagrożony, a szkoda by było odpuścić taką inwestycję, bo ona jest potrzebna - mówi mi radny Białołęki, Filip Pelc.

Zwraca uwagę, że Białołęka jest bardzo szybko rozwijającą się dzielnicą. W ciągu jednej kadencji przybywa tutaj ok. 25 tysięcy mieszkańców, czyli mniej więcej tyle, ile liczy cały Rembertów. - Natomiast terenów zielonych jest coraz mniej, dlatego ta inwestycja jest dla nas bardzo ważna. Na Żeraniu ciągle buduje się bardzo dużo - to teren z ogromnym potencjałem. Obok jest Kanał Żerański, więc tereny zielone są tutaj bardzo potrzebne i byłoby to wszystko niezwykle spójne - dodaje radny.

Teraz komisja konkursowa rozpoczyna obrady w ramach części niejawnej przetargu. Co to oznacza? Analizę ofert, wybór, może negocjacje. - Musimy poczekać na rozstrzygnięcie, które nastąpi w najbliższych dniach lub tygodniach i będziemy znać więcej szczegółów. Nie przywiązywałabym się ściśle do kwot, bo to nie jedyne kryterium. Wśród kryteriów są także opcje. Poza tym zawsze jest jeszcze możliwość negocjacji, a także wiele zależy od tego jak dużo wybranej ofercie może brakować do zarezerwowanego budżetu. Cieszymy się, że oferty są - gdyby ich nie było to byłby większy problem - mówi mi rzeczniczka Zarządu Zieleni, Karolina Kwiecień-Łukaszewska.

Według mnie obecnie możliwe są tylko dwa scenariusze. Anulowanie przetargu i ogłoszenie nowego postępowania lub duże dofinansowanie tej inwestycji z budżetu miasta. Gdy pytam o anulowanie przetargu, rzeczniczka wskazuje, że o tym zdecyduje komisja konkursowa, ale Zarządowi Zieleni bardzo zależy na tej inwestycji.

Mieszkańcy też są już dość zniecierpliwieni, niektórzy zrezygnowani. Postrzegają Białołękę jako dzielnicę pomijaną i niedoinwestowaną. Co można zresztą powiedzieć o niemal wszystkich dzielnicach prawego prawego brzegu Wisły, o czym nie raz pisaliśmy. - Warto zacząć od tego, że przygotowania inwestycji Parku Żerańskiego trwają przynajmniej od 2018, a dyskusja o rekompensacie za ogromną wycinkę drzew nad Kanałem Żerańskim (w związku z budową gazociągu) jeszcze dłużej, od 2015. Mamy połowę 2023, więc to najwyższy czas na rozpoczęcie realizacji Parku Żerańskiego - mówi mi Mateusz Senko, działający na rzecz Żerania.

Podobnie jak z wypowiedzi radnego rozumiem, że oczekiwania są duże. Nie w stosunku do samej zieleni, ale także terenów rekreacyjnych. Nie tylko typowe zagospodarowanie parkowe, ale chociażby plac zabaw, wybieg dla psów czy inne elementy przewidziane w projekcie. - Opcjami, z których spokojnie można zrezygnować, są pawilony parkowe - bardzo drogie w realizacji i wymagające wycinki drzew. Pozostały zakres Parku Żerańskiego powinien zostać zrealizowany i tutaj liczymy na wsparcie Radnych Warszawy. - dodaje Mateusz Senko.

Jak pisaliśmy niedawno, część radnych Ursynowa ostrzega, że na park linearny nad tunelem Południowej Obwodnicy Warszawy również może zabraknąć środków. Co ciekawe, tam budżet jest znacznie wyższy (44 miliony złotych) też mocno dokapitalizowany przez Radę Warszawy w ostatnich miesiącach. Otwarcie ofert w tym przetargu przewidziano na 19 czerwca. Poniżej opisujemy szerzej temat ursynowskiego parku.