- Tu jest dziura na dziurze. Cały parking składa się z dołów i pagórków. Przyjeżdżam tu na zakupy bo mam blisko, ale jeśli czegoś z tym nie zrobią będę musiała jeździć gdzieś dalej - mówi Marta Kołakowska, opolanka. - Wolę wydać trochę więcej na benzynę niż dużo więcej na naprawę zawieszenia - dodaje.
- Najgorzej jest jak popada. Wtedy nie da się tu przejść suchą nogą - mówi Michał Majewski.
W sprawie parkingu skontaktowaliśmy się centralą firmy Jeronimo Martins, która jest właścicielem Biedronki. - Będzie ją wyjaśniał Maciej Gawor, dyrektor rejonowy tutejszych Biedronek, ale potrzebujemy czasu - usłyszeliśmy w biurze prasowym Jeronimo.Do sprawy więc wrócimy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?