Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasażerka: - Kierowca PKS-u składa nam seksualne propozycje

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Zdjęcie przykładowe
Zdjęcie przykładowe Aleksander Knitter (pomorska.pl)
KOMUNIKACJA. - Pali papierosy, przeklina, jeździ niebezpiecznie, a do tego składa wulgarne propozycje seksualne - skarży się pasażerka na jednego z kierowców PKS-u. On sam odpowiada: - To kłamstwa!

To nie pierwsza skarga na kierowcę PKS-u, który jeździ na trasie Grudziądz-Grupa. - Do firmy przewozowej już kilka razy zgłaszałam problemy z tym panem - mówi Weronika, która z obawy przed kierowcą zastrzega swoje dane do wiadomości redakcji.Jakie problemy? - Mężczyzna w wulgarny sposób składa kobietom i dziewczynom propozycje seksualne. Wstyd je przytaczać. Przeklina, pali w autobusie - opowiada nastolatka. - Czy takie zachowanie przystoi kierowcy? Do tego jeszcze niebezpiecznie jeździ. Moje koleżanki boją się go i wolą korzystać z innego przewoźnika. Ja akurat nie mam wyboru.Jej słowa potwierdzają inni pasażerowie. - Słyszałem, jak ten kierowca podczas jazdy klął na cały autobus z powodu złego stanu dróg. Nie przejmował się obecnością małych dzieci w pojeździe - mówi Maciek, który również często jeździ na tej trasie. - Zdarzyło się też, że pędził autobusem niemal 100 kilometrów na godzinę na obszarze zabudowanym.- Kilka dni temu, gdy dowiedział się o złożeniu kolejnej skargi, zagroził dziewczynom w autobusie: „niech ja tylko dowiem się, która szmata na mnie doniosła, to się z nią policzę" - dodaje Weronika.Skargi na tego mężczyznę nie są w PKS-ie nowością. - Właśnie zwalniamy tego pana. Pracuje u nas tylko do końca lutego. Rezygnujemy z jego usług z powodu licznych skarg - mówi Janina Burcz, kierownik działu przewozów PKS-u. - Kobiety, które się do nas zgłaszały wskazywały na słowne molestowanie, wulgaryzmy i niebezpieczną jazdę kierowcy. Nie możemy akceptować takiego zachowania.Czy przełożeni wcześniej zwracali uwagę temu pracownikowi? - Tak. Był przez nas już upominany, rozmawialiśmy z nim, ale najwyraźniej zachowania nie zmienił - przyznaje kierowniczka PKS-u.Dodaje także, że wcześniej nie mieli takich problemów z żadnym innym swoim kierowcą. I zapewnia, że jego zachowanie to jednostkowy przypadek w ich firmie.Jak tłumaczy się sam kierowca? - To kłamstwa i pomówienia. Jeżeli kobiety mają jakieś dowody na moje niewłaściwe zachowanie, to powinny je pokazać. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo podczas jazdy, to mam ponad 30-letnie doświadczenie. Nie łamię przepisów - mówi mężczyzna, który również zastrzega swoje dane. - Ludzie jeżdżący na trasie Grupa-Grudziądz są bardzo pretensjonalni i nieuprzejmi. Człowiek nie może za kierownicą się w nos podrapać, bo zaraz krzyczą. Ale są i tacy, którzy mnie chwalą...- Nigdy nie słyszałem, żeby ten kierowca był wulgarny - zapewnia Lech Goniacz, pasażer, którego wczoraj spotkaliśmy, gdy na postoju rozmawiał z tym kierowcą PKS-u.Imiona młodych pasażerów zostały zmienione.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto