Perliczki, Liny i Homary. Co jadała przedwojenna Warszawa w restauracjach i barach? [MENU, CENY]
Przemysław Ziemichód
Kto jadał w przedwojennych restauracjach? Porównując ówczesne ceny z poziomem zarobków łatwo uzyskamy odpowiedź na to pytanie. Robotnik pobierał 40 złotych miesięcznego wynagrodzenia. Obiad za 4 złote to 10 procent jego miesięcznej pensji. Nieco taniej było w kawiarniach, gdzie ciepły posiłek zjeść można było za 50-60 groszy. Kto zatem jadał w Bristolu, Adrii czy Savoyu? Na przykład, wojskowi, których pensje mogły sięgać nawet 3 tysięcy złotych. Pracownik umysłowy mógł liczyć na niecałe 300 złotych pensji, a zarobki rzędu 200 złotych były marzeń wielu ówczesnych Polaków. Za cenę dania w warszawskiej restauracji mogliśmy kupić w stolicy kilogram masła (3,62 zł w 1939 roku), kilogram jajek (1,80 zł w 1939 roku) lub kilogram cukru (1,5 zł).
W jakich restauracjach się jadało? O tym więcej na następnych kartach --->Narodowe Archium Cyfrowe
Kuchnia w II RP pełna była drobiu, ptactwa, ryb i wykwintnych mięs, a jeden posiłek w Adrii czy Savoyu kosztować mógł równowartość miesięcznego wynagrodzenia robotnika czy nauczyciela. Kliknij w zdjęcie, aby zobaczyć, co jadano w Warszawie przed wojną i ile trzeba było na takie posiłki wydać.
Wideo
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
