PGE Marma Rzeszów 49 - 41 KMŻ Lublin

Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy. Już po 4 biegach zespół Janusza Ślączki prowadził 10 punktami i wszyscy spodziewali się, że ta przewaga będzie z biegu na bieg powtarzana, a mecz potoczy się tak jak pozostałe w Rzeszowie, czyli pod zdecydowane dyktando gospodarzy.
Nic bardziej mylnego. W biegu 5 para Miśkowiak - Kudriaszow niespodziewanie wygrała 5:1 zapowiadając, że wcale tego spotkania nie oddadzą bez walki. Dla nich przecież to najważniejszy mecz w sezonie, który decydował o ich bycie w Nice PLŻ.
Tak faktycznie się stało. Kibice w Rzeszowie oglądali bardzo ciekawy pojedynek. Na pewno swoje zrobił coraz mocniej padający deszcz, który zmienił warunki na torze, przez co trudno było trafić z ustawieniami. Taki tor wymaga również doświadczenia, o czym przekonał się Krystian Rempała, który jadąc trzeci upadł na tor.
Zespół PGE Marmy pojechał równo. Każdy z zawodników przywiózł odpowiednią ilość punktów, co przyłożyło się na zwycięstwo. Na pewno więcej punktów chciał zdobyć Kenni Larsen, jednak w jednym biegu jego sprzęt zdefektował już na starcie, ale dwa zwycięstwa 5:1 z Pawłem Miesiącem na pewno znacznie przyłożyły się na sukces.
Ostatni mecz rundy zasadniczej PGE Marma Rzeszów odjedzie w Łodzi. Wszystko wskazuje na to, że Orzeł będzie także przeciwnikiem Żurawi w półfinałach.
KMŻ Lublin:1. Cameron Woodward 7+1 (1,2*,2,2,0)2. Davey Watt 6 (0,3,0,-,3)3. Robert Miśkowiak 9+1 (d,3,3,2*,1)4. Andriej Kudriaszow 4+1 (1,2*,1,0)5. Dawid Lampart 11 (3,0,3,3,2,d)6. Arkadiusz Madej 2 (0,1,1)7. Damian Dąbrowski 2 (2,0,0)
PGE Marma Rzeszów:9. Kenni Larsen 5+2 (2*,2*,d,1)10. Paweł Miesiąc 10+1 (3,3,2,w,2*)11. Scott Nicholls 8+3 (2*,1,1*,3,1*)12. Peter Ljung 11 (3,0,2,3,3)13. Maciej Kuciapa 9 (2,1,3,1,2)14. Krystian Rempała 1 (1,0,u)15. Łukasz Sówka 5+1 (3,1*,1)