Emocje wzrosły, bo radni spóźnili się prawie 40 minut. - Gdzie są radni! Za co wam płacimy! - krzyczał zbulwersowany tłum zebranych warszawiaków, gdy nieobecność rajców przedłużała się. Gdy po sporym spóźnieniu reprezentanci mieszkańców Warszawy weszli na salę, pkietujący podnieśli transparenty ze swoimi hasłami i rozpoczęli oddolną walkę o ważne dla siebie sprawy.
Hasła "Dozorców zwalniają - a sobie pensje podwyższają" oraz "Mieszkańcy - pracownicyprotestujemy przeciw pozbawieniu nas środków do życia" mówią o sytuacji siedemdziesięciu dozorców, których zwolni dzielnica Śródmieście. W ich miejsce zostaną zatrudnione firmy porządkowe.
Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów wypuściło w pomieszczeniu kilkanaście kolorowych balonów z przypietymi napisami: "Warszawa 2010 - miasto bezdomnych" i "Wisielce to radni, którzy byli za podwyżką czynszu".
Rada Sekcji Ochrony Zdrowia Regionu Mazowsze NSZZ "Solidarność" protestuje przeciwko prywatyzacji warszawskich szpitali i przychodni. Nie chcą dopuścić do tego, by placówki zostały przejęte przez nieokreślonych właścicieli nastawionych wyłacznie na zysk, a nie ratowanie życia i zdrowia pacjentów.
Kibice Polonii w czarnych koszulach i z szalikami swojego klubu wykrzykują jak na stadionie. Chcą, by Rada Miasta przyznała pieniądze na remont stadionu przy Konwiktorskiej. Więcej o tej sprawie piszemy w artykule "Ważą się losy Polonii".
Sesja przerwana, tłum chce odwołania Rady
Tłum skanduje: " Złodzieje, złodzieje!" oraz "Całe zło przez PO!" Jeden z transparentów mówi: "Cudów nie ma, wszystko ściema".
O godz. 10.40 sesja została przerwana na 10 minut, emocje na sali rosną.
Część zebranych chce odwołania Rady, jednak kibice Polonii sprzeciwiają się temu. Z kolei stowarzyszenie lokatorów woła do rajców: "Nie róbcie nas w balona!"
- Jeśli będzie trzeba, zostane tu do wieczora - deklaruje młoda dziewczyna w polonijnym szaliku.
Zadowoleni kibice wyszli, ich miejsce zajęli kupcy z KDT
Około godziny 11.00 radni przegłosowali autopoprawkę do budżetu i przekazali na stadion Polonii 1 mln 200 tys. zł. Zanim ucieszeni kibice opuścili salę obrad, jadna z radnych zaproponowała, by fani najstarszego działającego klubu piłkarskiego w Warszawie odśpiewali "Dziękujemy".
O godz. 11.30 spod KDT ruszył marsz ok. 600 kobiet, które domagają się od prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz odwołania zapowiedzianego na 21 lipca komornika. W tym samym czasie mężczyźni pracujący w halach kupieckich przyszli na sesję Rady Miasta w Pałacu Kultury i Nauki, skandując "KDT, KDT, KDT" oraz "My, Polacy, chcemy pracy". Radni z trudem przeprowadzają debaty, co chwilę zarządzana jest przerwa w obradach.
Przed godziną 13.00 protestujący zostali wyproszeni z sali. Wychodząc krzyczeli, że jeszcze wrócą.
Szczegółu marszu kobiet oraz zdjęcia w artykule "Kobiety z KDT idą na Ratusz".
Współpraca: Agnieszka Borowa
Zobacz również:
Pole Mokotowskie uratowane [zdjęcia]
Kupcy z KDT i Stadionu na sesji Rady Miejskiej [zdjęcia]
Obrona targowiska przy Banacha
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?