Willa to dawna siedziba Lehmannów, jednego ze słynnych rodów fabrykanckich, które przed pierwszą wojną nadawały ton miastu. Budyneczek przy bramie parku Wiosny Ludów to też jeden z najpiękniejszych przykładów secesyjnej architektury. A dla dyrektora biblioteki to plan na nową kadencję. Edward Jaworski właśnie po raz trzeci wygrał konkurs na szefa książnicy i ogłosił, że remont zabytku to jedno z zadań, jakie sobie wyznaczył.Wniosek do ministerstwa kultury o pieniądze został złożony w listopadzie. Dokumentacja całego remontu gotowa jest od dobrych trzech lat. Najpóźniej w marcu będzie wiadomo, czy gorzowska willa ma szansę na 2,7 mln zł z państwowej puli. Na cały remont potrzeba 3,8 mln. - Skąd reszta? Ze środków własnych biblioteki - mówi dyr. Jaworski. Te „środki" to może być np. dotacja z miasta, które podobno sprzyja remontowi. Tak jak mają mu sprzyjać posłowie i zarząd województwa (delegacje naszych decydentów nawet jeżdżą w tej sprawie do stolicy).Gra jest warta świeczki, bo odrestaurowana willa ma być nie tylko ozdobą. - Chcemy, żeby miała funkcję reprezentacyjną, ale i dydaktyczną. Oprócz zbiorów specjalnych ma być w niej coś w rodzaju muzeum książki. Pokażemy starodruki, mapy... Poza tym na stałe umieścimy tu nasz zbiór karykatur czy grafik - planuje dyr. Jaworski. Ma też pomysł, żeby w piwnicy willi ulokowała się kawiarnia. Generalnie budynek ma tętnić życiem.Jednak żeby to się stało, potrzeba solidnego remontu. Willa musi mieć nowy dach, ocieplone ściany, potrzebna jest w zasadzie cała instalacja - od wody po ogrzewanie. Na szczęście w świetnej formie są fundamenty i na szczęście przepiękne wnętrze nie wymaga rozległych prac konserwatorskich. Osiem - dziesięć miesięcy i willa będzie błyszczałaTakich perspektyw nie ma stojąca nieopodal dawna siedziba rodziny Jaehne. Willa przy Kosynierów Gdyńskich, kiedyś komisariat milicji i areszt, niknie w oczach. W tym tygodniu zburzono mur, który ją otaczał, bo zagrażał bezpieczeństwu. Na tym raczej koniec prac. Kolejna perła, której potrzebny ratunek, to pałacyk przy Wale Okrężnym. - Nie jestem fachowcem, ale gołym okiem widać, ile trzeba tu zrobić - mówi Sergiej Sokołow, dyrektor Grodzkiego Domu Kultury. Pałacyk jest siedzibą placówki, ale nie ma szans, że GDK zrobi remont. Choćby dlatego, że przyszłość domu kultury jest niepewna (ma zostać zlikwidowany). Podobnie przyszłość pałacyku. Jedno tylko wiadomo: budynek mógłby być ozdobą jak willa Schroedera, czyli Muzeum Lubuskie przy ul. Warszawskiej, albo willa Bahra, czyli Pałac Ślubów przy Kazimierza Wielkiego.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?