Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piętnaście lat temu pisano w Zdzisławie Piotrowskim- część druga

Szambelan Lubuski
Szambelan Lubuski
A gdzie delegacja zielonogórska?
A gdzie delegacja zielonogórska? Ktoś
W wydanym (kilka tygodni temu) albumie „Zielona Góra - Kocham to miasto" przedstawiono moją sobę w uniformie i podpisano >>dobry duch miasta//a good spint of the city//guten Geist der Stadt<< A przeciez pisano o mnie w różnych aspektach.

Właśnie mija 15 lat od opublikowania w lokalnej gazecie całostronicowego artykułu pod archaicznym tytułem „Relikt Szlachty Deptakowej - Sylwetka Zdzisława Piotrowskiego"Artykuł opatrzono dwoma fotografiami. Oto środkowa część tekstu.
*** SZTURM Z SZABELKĄ ***Naszemu reporterowi z Gorzowa Piotrowski przedstawił się:-Pozytywny Relikt Zielonogórskiej Szlachty Deptakowej - Zdzisław Piotrowski herbu Miastosław, bo miasto rodzinne sławię. Moja ojczyzna jest tutaj, kocham to miasto i słowo daję, na tą szablę się zaklinam, że wszystkich którzy mu szkodzą wytnę w pień. W tajemnicy powiem, że też pochodzę z Gorzowa. To w Gorzowie pierwszy raz jechałem tramwajem.
Szambelan jest prezesem Towarzystwa Miłośników Tradycji. Rok temu założył Elitarny Klub Galanterii i Elokwencji.
Pod sejmem bronił Lubuskiego. W kontuszu, z obnażoną szablą i telefonem komórkowym pozował fotoreporterom, manifestując w obronie województwa. Próbował nawet zdobyć gmach sejmu, posługując się legitymacją prasową Stowarzyszenia Prasy Lokalnej. Jednak nie wpuścili go ochroniarze.
Piotrowski widnieje na pocztówce promującej Zieloną Górę: stoi w kontuszu na tle egzotycznej roślinności „Palmiarni". Wydał też serię okolicznościowych znaczków pocztowych. W ten sposób sam uczcił 50-lecie przyjazdu do Zielonej Góry, czyli „nawiedzenia tego miasta przez młodego wówczas Zdzisława Piotrowskiego, członka pionierskiej rodziny". Na znaczku widnieje szambelan w swoim szlacheckim stroju, pozdrawiający mieszkańców Zielonej Góry i turystów.
W tym roku około Wielkiejnocy Piotrowski wymyślił szare jaja: „ośmiu uważnych obywateli miasta ma przyznawać dyplom „Szare jajo w kwaśnym winie". Jest to antynagroda za „coś, co nam zatkało oddech", czyli za niezbyt mądre działania na rzecz miasta. Dyplom opatrzono dwoma hasłami przewodnimi: „Prawdziwa cnota krytyk się nie boi" i „Idź i nie grzesz więcej".-Być może jest to kolejny mój niewypał -mówi Piotrowski- ale warto spróbować.
Był przewodnikiem małżeństwa Pat i Michaela Yorków po Zielonej Górze. Od szambelana dostali paszporty starówkowe. .
* * * ;Tu przerywam aby nie zanudzić a część trzecią „Jak nie drzwiami to oknem" wklepię i nadam w niebawem. 

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto