Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piety kryją tajemnice

Justyna Przybytek
Lipińska Pieta imponuje nie tylko rozmiarem, ale również prostotą wykonania.
Lipińska Pieta imponuje nie tylko rozmiarem, ale również prostotą wykonania.
W mieście jest ich pięć. W parafiach w Centrum, w Chropaczowie i w Lipinach. Największe wrażenie robią Piety w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Chropaczowie. Są aż trzy.

W mieście jest ich pięć. W parafiach w Centrum, w Chropaczowie i w Lipinach. Największe wrażenie robią Piety w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Chropaczowie.

Są aż trzy.

Niestety o żadnej nie wspominają kroniki parafialne. Jedna, sporych rozmiarów figura spoczywa w bocznej kaplicy. Dwie pozostałe są do siebie niezwykle podobne.

Jedna znajduje się na na 13. stacji drogi krzyżowej, a druga odwzorowana i kilkakrotnie powiększona mieści się w centralnym punkcie kościoła - na kopule. Autorem obydwu Piet jest Andrzej Seweryn Kowalski, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, twórca wszystkich obrazów męki Pańskiej.

Czternaście stacji spod pędzla Kowalskiego, zdobi świątynię już prawie od 18 lat. Bogate w symbolikę, oglądane przez parafian niezwykle często, na pierwszy rzut oka nie wyróżniają się niczym szczególnym. A powinny, bo przekazują wiele…

Artysta uwspółcześnił dramat Drogi Krzyżowej. - Pozwoliłem sobie na porównanie cyklu znaków jakim jest Droga Krzyżowa do stygmatyzacji przestrzeni Sacrum, to dlatego Chrystus bierze krzyż na ramiona w nam przypisanej rzeczywistości kacetu i łagru, i upada pod nim przed tłumem Żydów wyprowadzanych z warszawskiego getta ku Holokaustowi lub w krajobrazie ekologicznego zniszczenia "Śląskiego dzisiaj" - pisze o obrazach prof. Kowalski.

Stacja dwunasta. Krzyż, na którym znajduje się Chrystus wyrasta z globu ziemskiego. Cierpi za całą ludzkość, ziemię? Interpretację autor pozostawia nam - obserwującym.

Stacja siódma. Najbardziej przejmująca - upadający Chrystus, a za nim więźniowie obozów koncentracyjnych i radzieckich łagrów. W tle widzimy gwiazdę Dawida.

Centralny punkt kościoła zajmuje także Pieta w Lipinach w kościele św. Augustyna. Olbrzymia figura spoczywa od niedawna na ołtarzu głównym. Do 2001 roku znajdowała się w prezbiterium.

Dlaczego figury Matki Boskiej z konającym Chrystusem robią aż takie wrażenie? - Stanowią przejmujący widok cierpienia. Matka Boska Bolesna zawsze odgrywała olbrzymią rolę w świadomości ludzkiej. To symbolika - w rękach trzyma nasze boleści - wyjaśnia ks. Bogdan Wieczorek.

Wtóruje mu ks. Eugeniusz Pluta. - Pieta na Drodze Krzyżowej i druga odwzorowana na kopule kościoła, stanowią podkreślenie bólu i cierpienia - wyjaśnia.

Ostatnia z pięciu świętochłowickich Piet znajduje się w kościele p.w. św. Piotra i Pawła w Centrum.

Najsłynniejsze obrazy i rzeźby

Termin "Pieta" pochodzi z języka włoskiego i oznacza miłosierdzie, litość. W sztukach plastycznych jest to przedstawienie Matki Boskiej, która trzyma na kolanach lub w ramionach martwego Chrystusa.

Pierwsze przedstawienia tego typu pojawiły się już we wczesnym średniowieczu. Początkowo Piety były malowane. W okresie późnego gotyku nastąpiło upowszechnienie się tego wizerunku w postaci rzeźby w całej Europie. Bardzo szybko stał się on jednym z najczęstszych przedstawień dewocyjnych. Powstały różne odmiany, m. in. Pieta corpusculum (z Chrystusem jako dzieckiem), Pieta anielska - z aniołami towarzyszącymi Matce Boskiej.

Jedną z najbardziej znanych jest Pieta watykańska w bazylice św. Piotra w Rzymie. Została wykonana przez Michała Anioła w 1499 r. Inne znane Piety to Pieta Rondanini z Castello Sforzesco w Mediolanie czy Pieta Florencka, również Michała Anioła. W chrześcijaństwie wschodnim, odpowiednikiem Piety jest ikona "Nie rozpaczaj po mnie Matko".

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto