Piknik z Klimatem 2009 [zdjęcia]

Piknik z Klimatem odbywał bez zbędnego moralizatorstwa. Okazało się, że Warszawa pod względem przyjazności dla środowiska nie ma się czego wstydzić. – Wydaje nam się czasem, że Warszawa jest szara i ponura, ale gdy pokazuję miasto gościom z zagranicy, są zaskoczeni ilością zieleni, zwłaszcza w centrum – mówił Jarosław Kret.

Trawa wyściełająca Nowy Świat szczególnie przypadła do gustu dzieciom, które uznały, że to świetne miejsce do zabawy. Starsi mogli wypocząć na leżakach i na chwilę zapomnieć, że znajdują się w ścisłym centrum Warszawy. – Świetny czas i świetne miejsce na taką inicjatywę. Wyszliśmy na spacer a skończyliśmy na leżakach na trawniku – mówi MM-ce Robert Halicki, który przyszedł na Nowy Świat z żoną, Anną.

Organizatorzy dotrzymali obietnicy – w myśl hasła "Każdy ma prawo do swojego kawałka trawy" każdy chętny mógł zabrać do domu kawałek trawnika w tekturowym pudełku. Nie zapomniano też o najmłodszych. Specjalnie dla nich zaplanowano kilka konkursów. Niektóre z nich dotyczyły zmian klimatu, inne wymagały ogólnej wiedzy o przyrodzie (począwszy od tego ile nóg ma biedronka, skończywszy na znaczeniu pojęcia recykling). Nie zapomniano też o konkurencjach plastycznych.

Na wyznaczonym stoisku można było pozbyć się „elektrośmieci”, czyli zużytego sprzętu RTV i AGD oraz zostawić zużytą świetlówkę i otrzymać w zamian nową energooszczędną żarówkę.

Dużo miejsca poświęcono nowoczesnym technologiom. Zaprezentowano m.in. elektryczny samochód SAM, którego produkcja ma zostać uruchomiona w Pruszkowie przez polsko-szwajcarską spółkę. Dwuosobowy pojazd jest ładowany z gniazdka elektrycznego za pomocą zwykłej wtyczki. Jedno ładowanie powinno wystarczyć na przejechanie 100 km, co z pewnością wystarczy na kilka dojazdów do szkoły lub pracy.

Zobacz również:

Warszawa: rozpoczynają się Zielone Debaty

Dzień Ziemi na Polu Mokotowskim [zdjęcia]