MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

PIŁA - McDonalds w sądzie

Redakcja
Przed pilskim sądem pracy toczy się nietypowy proces. 37-letnia Sylwia Z. sądzi się ze światowym koncernem McDonald’s, w którym pracowała ponad dwa lata.

Przed pilskim sądem pracy toczy się nietypowy proces. 37-letnia Sylwia Z. sądzi się ze światowym koncernem McDonald’s, w którym pracowała ponad dwa lata. Od byłego pracodawcy żąda odszkodowania w wysokości ponad 8 tys. zł, z tytułu zwolnienia jej z pracy oraz wypłaty ponad 30 tys. zł za nadgodziny. Twierdzi bowiem, że pracowała ponad normę, siedząc wielokrotnie od rana do późnej nocy w firmie. Za nadgodziny nie otrzymała wynagrodzenia.

Sylwia Z. złożyła wniosek do sądu w lutym tego roku, kiedy została zwolniona. Nie przyjęła bowiem nowej umowy o pracę, która była niczym innym jak degradacją jej ze stanowiska szefa do spraw personalnych w pilskiej restauracji Mc Donald’s. Kobieta uznała bowiem, że koncern ją wykorzystał, obciążając ją nadmiernie obowiązkami. Dowodzi, że nikt, będący na jej miejscu nie byłby w stanie im podołać w ciągu 8 godzin dziennie. Sylwia Z. jako szef personalny zajmowała się przyjmowaniem osób do pracy, sporządzaniem umów, świadectw pracy, grafików dla pracowników, a nawet wydawaniem odzieży. Do tego systematycznie musiała słać raporty do centrali w Warszawie, wykonywać tabelki, sporządzać sprawozdania. Jak na jedną osobę to dużo, zważywszy, że kiedy Sylwia Z. podjęła w czerwcu 2005 roku pracę pilska restauracja działała dopiero kilka miesięcy, kiedy rotacja w firmie była bardzo duża. Potwierdzają to wszyscy świadkowie, byli i obecni pracownicy pilskiej restauracji. Bywało, że w miesiącu odchodziło nawet 20 pracowników, a na ich miejsce trzeba było przyjąć nowych. Były też gorące dni, kiedy ktoś wziął urlop na żądanie, zwolnienie i wtedy bywało, że Sylwia Z. pracowała na sali, podawała na przykład klientom kawę... Choć później Sylwia Z. dostała pomocnice, ale nieprzeszkolone, obowiązkom nie podołała. Kiedy kontrola wykazała błędy, powódkę zdegradowano.
– Chcemy udowodnić, że żaden człowiek, w tych warunkach, nie byłby w stanie podołać tym obowiązkom – mówi mecenas Krzysztof Wyrwa, reprezentujący powódkę.

Więcej w jutrzejszym wydaniu POLSKA Głos Wielkopolski lub www.prasa24.pl

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto