Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrowi A. grozi do trzech lat więzienia? Znany aktor winny spowodowania wypadku samochodowego

red
Piotrowi A. grozi do trzech lat więzienia? Znany aktor winny spowodowania wypadku samochodowego
Piotrowi A. grozi do trzech lat więzienia? Znany aktor winny spowodowania wypadku samochodowego Paweł Relikowski
Piotr A. znany warszawski aktor ścigany przez prokuraturę. Wszystko dotyczy wydarzenie sprzed… trzech lat. Weronika Rosati, jego ówczesna partnerka, złożyła zawiadomienie w sprawie wypadku, do którego doszło w 2013 roku.

Trzy lata temu doszło do wypadku samochodowego w Malewszczyźnie. Prowadził Piotr A., a poszkodowana została Weronika Rosati. Aktorka musiała chodzić o kulach i przejść długą rehabilitację. Teraz oczekuje kolejnej rehabilitacji, tym razem od byłego partnera. Dlaczego jednak zawiadomienie do prokuratury zostało wysłane dopiero teraz, po trzech latach od zdarzenia?

Wtedy A. i Rosati byli parą, a poszkodowana zgodnie z prawem mogła pominąć wniosek o ściganie . Takie możliwości istnieją, gdy osoby są w bliskich relacjach. Para jednak rozstała się w ubiegłym roku, a Rosati postanowiła złożyć zawiadomienie do prokuratury. W czerwcu pojawiło się pismo, a w sierpniu Piotr A. pojechał złożyć wyjaśnienia.

Piotr A. usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, 11 sierpnia 2013 roku. Kodeks karny przewiduje tu karę do trzech lat pozbawienia wolności. - Nie odbiegają one od poczynionych po zdarzeniu ustaleń. Podejrzany złożył też wniosek o umorzenie postępowania karnego. Będziemy weryfikować czy istnieją ku temu przesłanki - mówi Ewa Jałowiecka - Śliwa, prokurator rejonowy w Zamościu w rozmowie z Kurierem Lubelskim.


od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto