Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Piotruś Pan" w Studio Buffo. Legendarny musical wraca po 15 latach! [ZDJĘCIA]

Szymon Starnawski
"Piotruś Pan" w Studio Buffo. Legendarny musical wraca po 15 latach [ZDJĘCIA]
"Piotruś Pan" w Studio Buffo. Legendarny musical wraca po 15 latach [ZDJĘCIA] Szymon Starnawski
W setną rocznicę urodzin Jeremiego Przybory, na scenę powraca jedno z jego największych dzieł, czyli musical „Piotruś Pan”. To wyjątkowa okazja, by przypomnieć sobie tę baśń.

Uroczysta premiera zaplanowana jest na 12 grudnia tego roku. To w ten dzień urodził się Jeremi Przybora, który o swoim „Piotrusiu Panie” mówił, że najbardziej urzekł go w tej historii wątek miłości macierzyńskiej. Dziś, libretto i piosenki tego wielkiego artysty do tekstu Jamesa M. Barrie’go, wracają na scenę.

Musical miał swoją światową prapremierę 27 lutego 2000 roku na scenie Teatru Muzycznego Roma, gdzie gościł przez 3 sezony i obejrzało go 200 000 widzów. Już następnego dnia został okrzyknięty wydarzeniem sezonu, o co nie było trudno, biorąc pod uwagę, że było to największe musicalowe przedsięwzięcie artystyczne od czasów wystawienia „Metra”. Spektakl z muzyką Janusza Stokłosy i w reżyserii Janusza Józefowicza będziemy mogli ponownie oglądać na scenie Teatru Buffo.

Jak podkreśla Janusz Stokłosa, autor muzyki do przedstawienia, by opowiedzieć w teatrze historię Piotrusia Pana trzeba było pokusić się o dekorację, jakiej na scenie teatru Studio Buffo jeszcze nie było. – Musical “Piotruś Pan” to cudowna opowieść o nie chcącym dorosnąć chłopcu, troszkę awanturniku, troszkę samotniku, który dowodząc Zagubionymi Chłopcami na pięknej wyspie Niebywalencji podgląda syreny, przekomarza się z gwiazdami, tańczy na Indiańskim Święcie i na każdym kroku drażni nie bardzo trzeźwych piratów. By to opowiedzieć trzeba było pokusić się o dekorację, jakiej na scenie teatru Studio Buffo jeszcze nie było. Myślę, że ci, którzy mieli okazję dawno, dawno temu widzieć ten spektakl w Romie, z Buffo nie wyjdą zawiedzeni – dodaje kompozytor.

Jak donoszą zakulisowe plotki reżyser Janusz Józefowicz zadbał o wszystko: są niespodzianki, momenty grozy, dreszcze emocji, ale także chwile głębokich wzruszeń i refleksji. – Będzie zatem to, co może zaciekawić i poruszyć widza w każdym wieku - zapewnia Janusz Stokłosa.

Tym, co wyróżnia ten musical od innych produkcji, jest jego język. Język Mistrza Jeremiego Przybory - delikatny, wysublimowany, pełen pięknych metafor i przewrotngo, inteligentnego humoru. Język, ktorego nigdy nie powinniśmy zapomnieć. – Jako autor muzyki pozwolę sobie tylko nadmienić, że jest to jedna z moich ulubionych partytur i bardzo się cieszę, że znów będą ją mógł zaprezentować – zachęca kompozytor.

Co ważne, główne role w spektaklu grają 9-cio i 11-to latkowie, którym towarzyszy siedmioro rówieśników i pies. Tego nie można przegapić! - Dzieciaki bardzo intensywnie pracują. Traktują to spotkanie z profesjonalną sceną niezwykle poważnie. Wielu z nich zdradza już niemały talent, ale dzisiaj jest jeszcze za wcześnie, by móc wróżyć im światowe kariery w dziedzinie musicalu. Będziemy im sie uważnie przyglądać i oczywiście, trzymamy za nich kciuki - mówi Stokłosa.

– Chcemy zapełnić lukę repertuarową obecną na wielu scenach i zaoferować widzom spektakl, który może bawić całą rodzinę - dodaje Hanna Tabęcka, menadżer Studio Buffo.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto