Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PiS: Koalicja w radzie kosztuje miasto 100 tys. zł

Mariusz Jarzombek
Mariusz Jarzombek
fot. Sławomir Mielnik, Mariusz Jarzombek
fot. Sławomir Mielnik, Mariusz Jarzombek redakcja
Platforma być może utworzy w ratuszu dwa nowe stanowiska dla swojego koalicjanta. Ich pensje radni PiS wyliczają na 100 tys. zł rocznie. Rozmowy między PO a RdO trwają.

Cały czas rozmawiamy o kwestiach programowych, a nie stanowiskach - powiedział po wczorajszym, wieczornym spotkaniu z PO Marcin Ociepa, szef klubu Razem dla Opola, nie zdradzając jednak żadnych szczegółów.- Zostawcie nam coś dla siebie. Jesteśmy coraz bliżej uzgodnienia stanowisk - dodał Zbigniew Kubalańca, szef klubu PO.
Od kilku dni mówi się, że jednym z warunków koalicji są dwa stanowiska: asystenta prezydenta ds. infrastruktury dla Alojzego Drewniaka oraz pełnomocnika ds. rad dzielnic dla Krzysztofa Dryndy (obaj RdO).
Prawo i Sprawiedliwość skrytykowało wczoraj takie warunki umowy koalicyjnej.- Wciąż mówi się o ograniczaniu administracji a tu tworzy się dwa nowe stanowiska - wskazał Patryk Jaki wyliczając ich roczny koszt na 100 tys. zł.
- Jeśli przyjmiemy, że pensja brutto pana Drewniaka wyniesie 5 tys., a pana Dryndy 3 tys. zł, to rocznie, bez dodatków, wyjdzie nam co najmniej tyle - wyliczał Michał Nowak.Radni PiS zaproponowali, aby te pieniądze przeznaczyć na rady dzielnic.- Nowi urzędnicy mogą sprawować swojej funkcje społecznie, my zapewnimy im telefon, internet i biura - wyjaśnił Jaki.
Mirosław Pietrucha, rzecznik ratusza zapewnia, że prezydenci wielu miast mają swoich asystentów.- Niedojrzałość kolegów z PiS-u jest porażająca. Im służba publiczna kojarzy się z gabinetami, a nie realizacją programu - dodał Ociepa, dodając, że rozmawia z PO po to, aby przejąć odpowiedzialność za pewne działy polityki ratusza.
Zarówno Pietrucha, jak i Ociepa zapewniali wczoraj, że stanowisko pełnomocnika obsadzone musiałoby być na drodze konkursu. Zbigniew Kubalańca przyznał, że prezydent Ryszard Zembaczyński skłania się bowiem w kierunku wydzielenia stanowiska dla jednego z pracowników ratusza. - To oznacza, że nikt spoza ratusza nie będzie potrzebny - mówi.
- Rady dzielnic sygnalizują nam, że pełnomocnik jest potrzebny, ale niekoniecznie jako nowy urzędnik - komentował Krzysztof Drynda.
Rozmowy koalicyjne być może zakończą się do poniedziałku.
WażneDo projektu przyszłorocznego budżetu Opola prezydent Ryszard Zembaczyński chce wpisać punkt o kupnie maszyny do liczenia głosów.Radni PiS postulowali taki zakup kilka lat temu. Dlaczego prezydent zdecydował się na to dopiero teraz?- Dopiero teraz mamy na to zgodę całej rady - wyjaśnia Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta.- Lepiej późno niż wcale - komentuje decyzję prezydenta Patryk Jaki.Jego zdaniem taka maszyna wpłynie na lepszą pracę radnych.- Każdy mieszkaniec będzie mógł sprawdzić, jak głosował jego radny - tłumaczy Jaki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto