18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PiS wybierze kandydata na prezydenta stolicy

Andrzej Grzegrzółka
Romaszewski nie będzie kandydatem PiS na prezydenta stolicy
Romaszewski nie będzie kandydatem PiS na prezydenta stolicy fot. MICHAL ROGALA
Joanna Kluzik-Rostkowska, Elżbieta Jakubiak i Jacek Sasin - to z tej trójki kierownictwo PiS wybierze kandydata w jesiennych wyborach na prezydenta Warszawy, ustaliła "Polska". - Ostateczna decyzja zostanie podjęta po wakacjach - mówi Karol Karski, stołeczny poseł partii Jarosława Kaczyńskiego.

Wcześniej jako potencjalnych kandydatów wymieniano w mediach także posła Pawła Poncyljusza, przewodniczącego klubu parlamentarnego Mariusza Błaszczaka, posła i dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Jana Ołdakowskiego, a ostatnio nawet Zbigniewa Romaszewskiego, wicemarszałka Senatu, który wczoraj zdementował te doniesienia. Z naszych informacji wynika jednak, że nikt oprócz wspomnianej trójki już nie ma szans na wytypowanie przez partię.

Wygląda więc na to, że PiS w bardzo trudnym starciu z Hanną Gronkiewicz-Waltz postawi na osobę z tzw. grupy warszawskiej Lecha Kaczyńskiego, czyli na polityków, którzy blisko współpracowali w ratuszu z tragicznie zmarłym prezydentem, w czasach gdy jeszcze rządził stolicą.

Elżbieta Jakubiak, posłanka oraz była minister sportu i turystyki w rządzie PiS, podkreśla w rozmowie z "Polską", że wybór kandydata do fotela prezydenta Warszawy jest otwarty, ale grono potencjalnych pretendentów jest wąskie. Dodaje także, że przedłużający się wybór kandydata jest spowodowany katastrofą smoleńską. - My już do tego wytypowaliśmy śp. Władysława Stasiaka. Rozpoczęliśmy nawet przygotowania do jego kampanii. Miał szanse na bardzo dobry wynik - mówi Elżbieta Jakubiak.

PiS podczas stołecznej kampanii wyborczej ma skupić się na rozliczaniu obietnic PO i Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jednak czy to wystarczy, aby doprowadzić choć do drugiej tury (w jednym z ostatnich sondaży poparcie dla obecnej prezydent Warszawy przekroczyło 50 proc.)? - Wszystko można powiedzieć o rządach Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz koalicji PO-SLD w stolicy, tylko nie to, że są z korzyścią dla mieszkańców. Poza tym, naprawdę zaczniemy się martwić, gdy poparcie PO przekroczy 150 proc. - drwi jeden z warszawskich działaczy PiS.

Doktor Anna Materska-Sosnowska, politolog UW, uważa, że niezależnie od tego, jakiego kandydata wystawi PiS, prezydentura jest nieosiągalna. - I tak małe szanse PiS dodatkowo ograniczyła awantura o krzyż przed Pałacem Prezydenckim. Zwycięstwo Hanny Gronkiewicz-Waltz w pierwszej turze staje się coraz bardziej prawdopodobne - stwierdza w rozmowie z "Polską" Materska-Sosnowska.

W wyborach na prezydenta Warszawy w 2006 r. w pierwszej turze Hanna Gronkiewicz-Waltz przegrała z kandydatem PiS Kazimierzem Marcinkiewiczem. Na byłą prezes NBP zagłosowało 34 proc., a na byłego premiera 38 proc. warszawiaków. Trzeci był Marek Borowski, który - jako wspólny kandydat wszystkich partii lewicowych - uzyskał 22 proc. poparcia. W drugiej turze, mimo poparcia Borowskiego udzielonego kandydatce PO, Gronkiewicz-Waltz wygrała z Marcinkiewiczem tylko w stosunku 53:47.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto