Piwo pod chmurką w Warszawie. Na Ursynowie mieszkańcy chcą kolejnej strefy, w której będzie można pić alkohol

Na początku roku weszła w życie Ustawa o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Pierwotnie miała ona wykluczać spożywanie alkoholu we wszystkich publicznych miejscach, a nie tylko na ulicy czy w parku. Po poprawkach jednak, wprowadzono zapis, który umożliwia radzie gminy wyznaczenie strefy, w której to spożywaniu napojów procentowych będzie legalne. W stolicy są dwa takie miejsca: pierwsze na bulwarach wiślanych, a drugie dla plaży Poniatówka. Tam picie alkoholu pod chmurką jest zgodne z prawem, co oznacza, że żaden mandat wam nie grozi.

Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że w niedługim czasie powstanie trzecia w Warszawie strefa, w której napijecie się alkoholu w miejscu publicznym, nie łamiąc przy tym prawa. Dzielnica Ursynów zapytała w czerwcu swoich mieszkańców co sądzą o takim pomyśle. Jak czytamy na stroni haloursynów.pl, w przygotowanej ankiecie wypowiedziało się 1936 osób (1615 za pośrednictwem Internetu, 321 - papierowo). Ponad 83% ankietowanych było za tym, aby utworzyć strefę, w której możliwe będzie spożywaniu alkoholu na świeżym powietrzu. Zaledwie 16% było przeciwnych.

Wyniki przeprowadzonej ankiety jasno i wyraźnie pokazują, że dużo większa część mieszkańców Ursynowa jest za tym pomysłem. Nie oznacza to jednak, że taka strefa pojawi się w najbliższym czasie. Jesienią przeprowadzony zostanie drugi etap konsultacji, w którym to mieszkańcy będą wskazywali najbardziej odpowiednie miejsca do utworzenia takiej strefy.

Na razie można tylko spekulować gdzie taka strefa miałaby się pojawić. Jedni twierdzą, że najlepsza byłaby Kopa Cwila, inni – Psia Górka, nie wykluczone, że będzie to może w parku na Natolinie. Opcji jest wiele… jesienią okaże się, która z nich wygra.

Pomysł z utworzeniem takiej strefy do picia alkoholu pod chmurką jest szczególnie popierany przez młodzież i studentów, którzy będą mieli kolejną miejscówkę do spotkań przy piwku. Z kolei starsi mieszkańcy Ursynowa obawiają się, że będzie wtedy więcej pobić i hałasu.