Od soboty (6 lipca) samochody nie mają wjazdu na Plac Bankowy. Wielki parking tuż przed urzędem zamienił się w zielony plac. Urzędnicy, na razie tylko na wakacje, tworzą tam oazę. Zamiast równo zaparkowanych samochodów na Bankowym pojawiło się 40 drzew w donicach oraz około dwa tysiące różnych roślin.
Zielona strefa wystartowała 12 lipca i będzie czynna do 1 września. Potem plac znów zamieni się w parking.
Plac "na chwilę" za 900 tysięcy?
Koszt wakacyjnych zmian to aż 920 tysięcy złotych. W internecie rozgorzała dyskusja czy nie są to pochopnie wydane pieniądze.
- Po dwóch miesiącach konstrukcja ma być rozebrana. Za środki wydane na ten absurdalny projekt miasto mogłoby zagwarantować całoroczną obiecaną w kampanii opiekę żłobkową dla 60 dzieciaków - pisze Sebastian Kaleta, radny opozycji. Jak odpowiada ratusz? Słyszymy, że 70 proc. środków zostało przeznaczonych na zakup rzeczy które "zostaną w majątku miasta". Chodzi o meble, tężnie czy donice, które we wrześniu zostaną przeniesione na inne miejsce.
Plac Bankowy ze skwerem miejskim za prawie milion zł. Palet...
Nie wszystko pójdzie na marne. Ratusz na Placu Bankowym przeprowadza eksperyment. Chce, by zamiast betonu i spalin, było miejsce dla mieszkańców. Jeżeli sąsiadom ratusza spodoba się ten pomysł niewykluczone, że Bankowy stanie się wreszcie placem z prawdziwego zdarzenia, a nie parkingiem.
- To pewnego rodzaju test dla przestrzeni. W momencie, gdy poznamy opinię Warszawiaków, podejmiemy decyzję o ewentualnym kontynuowaniu tego typu rozwiązań w przyszłości - mówi nam Tomasz Demiańczuk ze sztabu prasowego ratusza.
Co na Placu Bankowym?
W pawilonie ustawionym na środku placu we współpracy z Targiem Śniadaniowym stworzono kawiarnię - Bankowy Cafe - gdzie za darmo serwowana jest warszawska kranówka. Koło niej ustawiono 70 stolików i dwa razy tyle krzeseł. Do tego na placu pojawiły się drewniane ławki, dwie altany oraz parasole. Jest też mobilna biblioteka koło pomnika Słowackiego. Na Bankowym mieszkańcy Śródmieście mają znaleźć wytchnienie od słońca. Przed wojną znajdował się tu zielony plac z fontanną, teraz (na wakacje) powrócić ma dawny charakter miejsca. Zamiast fontanny postawiono dwie mini-tężnie.
- Architektura placu Bankowego jest piękna i ważna dla tożsamości miasta. Dziś z powodu przesiadkowych funkcji placu i dominacji komunikacji, jego przestrzeń i zabudowa pozostaje prawie niezauważona. Projekt, który realizujemy w tym wyjątkowym miejscu podkreśli jego potencjał, czemu posłużą także wystawa plenerowa m.in. o historii placu i spacery architektoniczne – mówi Marlena Happach, architekt miasta.
Na miejscu Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego organizować będzie także różnego rodzaju wydarzenia. Do końca wakacji można też zobaczyć wystawę o historii placu. Na Bankowym stanął również recyklomat ustawiony przez prywatną firmę, w którym butelki (szklane i plastikowe) wymienimy na zniżki do kina czy teatru.
Kiedy prawdziwe zmiany?
W ratuszu przyznają, że zmiany mogą dotknąć także inne miejsca. Poligonem doświadczalnym, poza Bankowym, jest także Ząbkowska, która przez wakacje została w części wyłączona z ruchu (trwa tam festiwal "Otwarta Ząbkowska"). Trzy lata temu przez weekend podobną metamorfozę co Bankowy przeszedł Plac Teatralny. Tamta zmiana przypadła do gustu mieszkańcom. Miejmy nadzieję, że i tym razem pozytywnie zareagują na zieloną wyspę w centrum Warszawy. Być może dzięki temu stołeczne place przestaną być wielkimi parkingami.
POLECAMY TEŻ:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
