Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plac Defilad. Jest nowa koncepcja na centrum Warszawy: Funkcja mieszkaniowa, nowe wieżowce i święta państwowe

Maciej Rzeźniczak
Ilu kandydatów, tyle wizji Warszawy. Jednym z leitmotivów obecnej kampanii jest zagospodarowanie terenu wokół Pałacu Kultury i Nauki. Pojawiały się już pomysły na miejski park i obsadzenie Pałacu mchem. Teraz swój pomysł zaprezentowali działacze Nowoczesnej, która w tegorocznych wyborach samorządowych wystawia wspólnego kandydata wraz Platformą Obywatelską. Szczegóły w artykule poniżej.

Choć nie poznaliśmy jeszcze daty wyborów samorządowych, stwierdzenie, że kandydaci od dawna prowadzą swoje kampanie, powoli podchodzi pod truizm. 9 sierpnia 2018 r. Przed głównym wejściem do Pałacu Kultury i Nauki odbył się briefing prasowy stołecznych struktur partii Nowoczesna. Działacze zaprezentowali swoją koncepcję na zagospodarowanie placu Defilad. W spotkaniu wzięli udział: Sławomir Potapowicz, przewodniczący Nowoczesnej w Warszawie, Marek Szolc – sekretarz warszawskich struktur oraz Rafał Langowski – architekt. Przypomnijmy w tym momencie, że wspólnym kandydatem Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy jest Rafał Trzaskowski.

Okolice PKiN są przedmiotem ożywionej debaty urbanistów i działaczy miejskich od wielu lat. Ten problematyczny teren, jak i sam Pałac Kultury, musiał też zaistnieć w obietnicach przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Przedstawiciele Nowoczesnej chcą, by po wyborach to miejsce odzyskało przedwojenny blask i tętniło życiem. Ma to się ziścić dzięki wprowadzeniu w kwartale ograniczonym przez Al. Jerozolimskie oraz ulice Marszałkowską, Świętokrzyską i Emilii Plater współczesnej zabudowy typu mixed-use łączącej funkcje kulturalne, rekreacyjne i mieszkaniowe z usługami oraz biznesem. W zrealizowaniu takiego założenia ma pomóc powołanie specjalnego, miejskiego pełnomocnika odpowiedzialnego za rewitalizację placu Defilad.

– Plac Defilad to centralny punkt Warszawy i Polski. Od dekad pozostaje przestrzenią nieuporządkowaną, której kształt ma się nijak do jej znaczenia, wynikającego z bogatej historii i wyjątkowego położenia – mówi Sławomir Potapowicz, przewodniczący Nowoczesnej w Warszawie. – Od lat dziewięćdziesiątych obserwujemy tu bałagan i brak skutecznych działań zmierzających do przywrócenia Placu Defilad i jego najbliższego otoczenia mieszkańcom. Widzieliśmy tu już ogromne targowisko, szpetne pawilony handlowe, a nawet wesołe miasteczko. Dziś mamy w samym centrum stolicy wielki parking i coś na kształt dworca autobusowego. Najwyższy czas coś z tym zrobić –dodaje.

Szczegółowe założenia projektu tłumaczył architekt Rafał Langowski (ich wizualizacje można znaleźć w galerii powyżej). Przestrzeń wokół PKiN miałaby zostać podzielona na cztery funkcjonalne strefy. W pierwsza z nich – "strefie kultury" zlokalizowanej od strony ul. Marszałkowskiej – znalazło się miejsce na zaplanowaną budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz drugiego obiektu o podobnym przeznaczeniu. Pomiędzy budynkami rozciągałby się się miejski plac, będący centralną lokalizacją masowych wydarzeń takich jak koncerty, finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, czy strefy kibica, ale i obchody państwowych świąt.

W południowej pierzei, od strony Alej Jerozolimskich, zorganizowano by "strefę życia". Ta część placu Defilad łączyłaby takie zadania jak: handel, usługi i, co ciekawe, funkcję mieszkaniową. Zaproponowana dziś koncepcja przewiduje tu nowoczesną zabudowę, która nawiązywałaby do przedwojennych tradycji tego miejsca. – Przed laty mieliśmy tu do czynienia z gęstą zabudową, której charakter był niemal identyczny, jak położonej po sąsiedzku dzisiejszej ulicy Poznańskiej. Przewidujemy tu między innymi przestrzeń mieszkalną, bo nie chcemy, żeby ludzie stąd odchodzili. Naszym celem jest zatrzymanie wyludniania się Śródmieścia -- wyjaśnia Langowski.

Zachodnia część, ograniczona ulicą Emilii Plater, przeistoczyłaby się w „strefę biznesu” i miałyby tam powstać dwa nowe wysokościowce. Z kolei w okolicach Świętokrzyskiej, królowałaby zieleń. "Strefa zieleni" niosłaby ze sobą rewitalizację parku Świętokrzyskiego i dostosowania go do potrzeb mieszkańców w różnym wieku.

ZOBACZ TEŻ:

– Prezentujemy wizję, która odmieni ścisłe centrum Warszawy nie do poznania. Jest ona odważna, ale od zyskujących poklask pomysłów stworzenia tu „miejskiej dżungli” odróżnia się realizmem. Tak, to jest realistyczne spojrzenie na tę przestrzeń – mówi Marek Szolc, sekretarz Nowoczesnej w Warszawie i jednocześnie podkreśla potrzebę ograniczenia ruchu pojazdów w Al. Jerozolimskich oraz ul. Marszałkowskiej. – Nie możemy sobie pozwolić na odcięcie tak istotnego fragmentu miasta od pozostałych części Warszawy arterią komunikacyjną. Musimy zorganizować transport zbiorowy tak, by w centrum Warszawy było domyślnym wyborem dla ogromnej większości mieszkańców – tłumaczy.

Do wyborczych założeń Nowoczesnej odniósł się podczas zorganizowanej godzinę później konferencji Jan Śpiewak – kandydat na prezydenta stolicy z porozumienia Wygra Warszawa. – Propozycja Nowoczesnej jest skandaliczna. Bardzo nie podoba nam się pomysł zabetonowania przestrzeni wokół PKiN. Rafał Trzaskowski i jego koalicjanci dążą do tego, by to miasto było betonową dżunglą, gdzie jest coraz bardziej gorąco, a dobrze żyje się deweloperom – mówił Śpiewak.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto