Plac Jana Pawła II na remont jeszcze poczeka

Zniszczony plac to brzydka wizytówka miasta. Rozsypujące się murki i popękane płyty nie zachęcają do odwiedzania tego miejsca. Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że plac wymaga remontu, ale od lat urzędnicy przekonywali, że w budżecie miasta nie ma na to pieniędzy. Nieoczekiwanie, pod koniec kwietniu, prezydentRyszard Zembaczyński pokazał publicznie koncepcję remontu placu, którą wykonali sami urzędnicy.Założono, że od strony teatru wyburzone zostaną murki i powstaną tarasowe schody, z kolei od strony Galerii Opolanin pojawią się pergole. Zaproponowano również zmianę układu ścieżek oraz ścianę zieleni, odcinającą plac od prywatnego parkingu, na który wjeżdża się od strony ulicy Ozimskiej.Na placu miały się pojawić także nowe ławki, kosze oraz dodatkowa zieleń. Obiecywano, że będzie tanio i szybko.Przeczytaj też: Murki okalające plac Jana Pawła II w centrum Opola dosłownie się rozsypują - Pierwsze prace powinny ruszyć w tym roku - zapowiadała Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik prezydenta.Wielu opolan przyjęło te deklaracje z zadowoleniem i liczyło na to, że już w przyszłym roku na placu Jana Pawła II zrobi się ładniej. Niestety na szybki remont już się nie zanosi.Okazuje się, że z remontu zrobiła się przebudowa i potrzebne jest zlecenie projektu technicznego, który ma kosztować około 150 tysięcy złotych. W tym roku miasto wyda połowę tej sumy, a cała dokumentacja będzie gotowa dopiero w 2015 roku.Wtedy też będzie można szukać milionów na inwestycję. Urzędnicy - biorąc pod uwagę wielkość placu Jana Pawła II - oszacowali, że jego przebudowa może kosztować nawet 6 milionów złotych (dla porównania niewielki Mały Rynek kosztuje 3,4 mln zł - red.).- Te koszty powodują, że inwestycję trzeba etapować. W 2015 roku zakładamy wydanie 4 mln zł, a rok później 2 kolejnych - wyjaśnia Małgorzata Rabiega, naczelnik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta Opola.