Plac Na Rozdrożu do remontu. Zlikwidują demolowane przejście podziemne albo... zrobią w nim galerię sztuki

Konsultacje dotyczące remontu placu Na Rozdrożu odbyły się w zeszłym roku. Mieszkańcy chcieli odświeżenia węzła przesiadkowego i dostosowania go do potrzeb osób o ograniczonej mobilności. Zapowiedziano budowę wind na przystanki autobusowe, przebudowę schodów i samych przestanków. Zarząd Dróg Miejskich chce też poszerzyć perony autobusowe oraz zainstalować tam tablice informujące o przyjeździe autobusów.

Przebudowa, jak zapowiedziano po konsultacjach, miała rozpocząć się w połowie tego roku. Już teraz wiemy, że łapie półroczne opóźnienie._ - Jesteśmy w trakcie projektowania i wdrażania do projektu uwag Biura Polityki i Mobilności, trwa zatwierdzanie opinii komunikacyjnej. Po jej zatwierdzeniu będziemy mogli podać wstępny kosztorys. Mamy już zezwolenie konserwatorskie na prace. Jeżeli uda nam się otrzymać środki finansowe będziemy chcieli ogłosić postępowanie na roboty jeszcze pod koniec tego roku - _tłumaczy Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich.

Prace na pl. Na Rozdrożu to pierwszy etap programu "Dostępna Łazienkowska", zakładającego poprawę dostępności wszystkich 11 węzłów przesiadkowych. Program powstał dzięki wspólnym staraniom władz Warszawy, Radnych miasta i dzielnicy Śródmieście, Ochota i Praga-Południe – tłumaczy Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich.

Zobacz też: Trasa Łazienkowska do przebudowy. W przyszłym roku remont dwóch wiaduktów

W ramach remontu pojawi się nowe przejście dla pieszych po zachodniej stronie Al. Ujazdowskich, przez wlot ul. Koszykowej. - Dziś można tam przejść tylko po schodach, pod ziemią. Powiększymy również przestrzeń dla pieszych, likwidując powierzchnie wyłączone z ruchu i uporządkujemy ruch rowerowy na placu - tłumaczy ZDM.

W czasie remontu być może zlikwidowane zostanie przejście podziemne pod placem. Miasto przyznało ostatnio, że bardzo często dochodzi tam do dewastacji, a utrzymanie tego miejsca generuje spore koszty. - Mamy świadomość tego, że po zakończeniu prac przejście podziemne całkowicie straci rację bytu. Obecnie już generuje jedynie koszty jego utrzymania i napraw po aktach wandalizmu, jakie mają tam miejscu - wyjaśnia Karolina Gałecka.

Zarząd Dróg Miejskich w tej chwili analizuje dwie opcje. Pierwsza z nich to możliwość wykorzystania przejścia na przestrzeń wystawową. Urządzono zostałaby tam nietypowa galeria sztuki. Najpierw jednak przejście zostałoby wyremontowane i "zagospodarowane pod kątem estetycznym". Drugi pomysł to całkowita likwidacja.