Złodzieje kradną katalizatory
Stołeczna policja na bieżąco informuje o kolejnych przypadkach kradzieży katalizatorów samochodowych. Na przestrzeni ostatniego tygodnia odnotowano takie zdarzenie m.in. na warszawskiej Woli. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 28 i 32 lat. - Nad ranem, na widok oznakowanego radiowozu Policji zaczęli się chować, po chwili próbowali uciec. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani - relacjonuje stołeczna policja.
Podejrzani mieli przy sobie plecak, a w nim katalizator oraz lewarek, szczypce, nóż i śrubokręty. Tłumaczyli, że plecak znaleźli gdzieś na ulicy i sobie go wzięli. - Po chwili stwierdzili jednak, że katalizator, który znajduje się w plecaku został wycięty, ale nie pamiętają z którego auta - dodaje kom. Marta Sulowska. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzani usłyszeli zarzut dotyczący kradzieży katalizatora działając wspólnie i w porozumieniu, jeden z nich usłyszał jeszcze zarzut posiadania narkotyków. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Prawdziwa plaga kradzieży
Również policjanci z innych dzielnic miasta informują o złodziejach katalizatorów samochodowych. 13 stycznia br. patrolowcy z Pragi-Południe zatrzymali na gorącym uczynku 30-latka, który właśnie próbował ukraść trzeci już, jak się potem okazało, tamtej nocy katalizator.
Z kolei policjanci z wydziału wywiadowczo–patrolowego na Targówku zatrzymali trzy osoby, które próbowały wyciąć katalizator z zaparkowanego samochodu przy ul. Fersta. Ponadto w pojeździe należącym do sprawców, funkcjonariusze ujawnili katalizator z innego auta.
Do podobnego zdarzenia doszło na warszawskim Bemowie. Funkcjonariusze zatrzymali na gorąco przestępczego procederu dwóch mężczyzn podejrzanych o usiłowanie kradzieży katalizatora. W pojeździe, którym przyjechali, mieli komplet kluczy nasadowych oraz inne narzędzia. Podobnych zdarzeń jest o wiele więcej. Okazuje się, że również w innych częściach Polski.
Mieszkańcy przestrzegają
,,Na ulicy Migdałowej (bliżej Rosoła) wycięto katalizator w fiacie multipli. To już kolejna taka sytuacja na Ursynowie w ostatnim czasie."
,,Uwaga na kradzieże. Dzisiaj w nocy na parkingu pod blokiem Klemensiewicza 2 wycięli katalizator i to z Astry F."
,,To się dzieje od kilku miesięcy na Ursynowie. Mechanik mówi ze kradną na potęgę, wycinają jakimś urządzeniem w kilka sekund tak więc nie robi się przy tym hałasu"
To tylko kilka z postów, jakie w ostatnim czasie pojawiły się na facebookowej grupie zrzeszającej mieszkańców Ursynowa. Warszawiacy ostrzegają się nawzajem przed złodziejami katalizatorów samochodowych. Jak można się ustrzec przed kradzieżą? Do kradzieży najczęściej dochodzi pod osłoną nocy. Najlepiej więc parkować samochód w garażu, na strzeżonym parkingu, w oświetlonym miejscu lub w zasięgu monitoringu.
Tysiące złotych dla złodzieja
Kradzież katalizatorów staje się plagą. Dlaczego? Ich wycięcie nie jest skomplikowane. Za pomocą podstawowych narzędzi, np. piłki do metalu, złodziej zrobi to w kilka minut. Z kolei zysk ze sprzedaży katalizatora może być całkiem spory. Złodzieje dostają duże pieniądze za katalizatory, a przyczyną są metale szlachetne, jakie te urządzenia zawierają (pallad, platyna i rod). Za zużyty katalizator można dostać od kilkuset złotych do nawet 1500 zł. Najbardziej narażone są auta terenowe i wyżej zawieszone, szczególnie te zaparkowane na niestrzeżonych parkingach.
Zobaczcie też:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?