Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaga podpaleń śmietników na osiedlu Czarnów. Płonęły już 15 razy

redakcja
redakcja
redakcja
Dwa śmietniki wandale podpalili nocą pod koniec minionego tygodnia przy ulicach Grochowej i Jagiellońskiej w Kielcach. Spalonych zostało łącznie dziewięć plastikowych kubłów. W tym roku przy ulicy Jagiellońskiej śmietniki płonęły już 15 razy.

o nie pierwszy przypadek takich podpaleń. Mieszkańcy są bezradni, wiedzą, że sami nie rozwiążą tego problemu, a policja nie podejmuje skutecznych działań.
Jeden ze spalonych śmietników znajduje się obok bloku 37 przy ulicy Jagiellońskiej. Zdaniem naocznych świadków, podpalenie miało miejsce około godziny 3 w nocy. Dwa samochody stojące obok kontenera zostały poważnie uszkodzone, a trzeci szczęśliwie udało się uratować. Mieszkańcy pytają dlaczego śmietnik został bezmyślnie ustawiony obok parkingu samochodowego.
Zaniepokojenie wśród mieszkańców wzbudza również fakt, iż sytuacja ta nie jest pierwszym tego typu zdarzeniem. W tym tygodniu miało też miejsce podpalenie śmietnika przy ulicy Grochowej. Mieszkańcy są zgodni - osiedle od dawna jest niebezpieczne, a okoliczni wandale czują się bezkarni.
- W ogóle nie znam dzielnicowego, policja nie interesuje się problemami mieszkańców - mówi jeden z mieszkańców pobliskiego bloku. Jego zdaniem policja jest zbyt ograniczona prawnie, dlatego nie jest w stanie poradzić sobie z chuliganami. - Dopiero jak dojdzie do dużej szkody to może zaczną działać - dodaje inny z mieszkańców.
- Sprawdzamy, czy w każdym z tych przypadków było to ewidentne podpalenie, czy też z uwagi na materiał, z jakiego wykonane są pojemniki, mogło dojść do zapalenia się kosza w skutek wrzucenia na przykład niedopałka papierosa - mówi Zbigniew Pedrycz, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
- Oczywiście w sprawie zniszczenia mienia Komisariat II Policji prowadzi postępowanie, pytamy mieszkańców, staramy się ustalić osobę, która mogła dopuścić się tego czynu - dodaje.Tłumaczy, że rejon, w którym doszło do podpaleń został objęty specjalnym nadzorem.
- Liczymy na informacje od społeczeństwa, jeżeli ktoś zauważy podejrzane osoby, próbujące niszczyć mienie prosimy, aby dzwonić pod numery telefonów 997 lub 112 lub 349-31-60 - apeluje Zbigniew Pedrycz.
Kierownik Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej Anna Kołodziejczyk poinformowała nas, że mieszkańcy niestety będą musieli pokryć koszty remontu spalonych śmietników, ponieważ miejsca gromadzenia odpadów nie były ubezpieczone od wandalizmu. /TW/, /KCH/

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto