Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Platformie Obywatelskiej zabrakło kilku mandatów

redakcja
redakcja
Eligiusz Mich w czasie wiecu wyborczego Bronisława Komorowskiego na początku lipca 2010 roku.
Eligiusz Mich w czasie wiecu wyborczego Bronisława Komorowskiego na początku lipca 2010 roku. redakcja
Eligiusz Mich, pełniący od miesiąca funkcję wicestarosty powiatu ostrowieckiego to dla wielu mieszkańców postać nowa na lokalnej scenie politycznej. Zapytaliśmy go o plany na tę kadencję.

- Zanim zajął się Pan polityką, długo prowadził działalność gospodarczą. Można powiedzieć, że doskonale zna Pan problemy przedsiębiorców?- Faktycznie przez ostatnich 17 lat prowadziłem własną działalność. Wcześniej spędziłem 13lat w przedsiębiorstwie państwowym. Oczywiście, że doświadczenia, które wyniosłem z pracy zawodowej, mogę wykorzystać na tej funkcji, którą obecnie pełnię. Ale chcę zaznaczyć, że zawsze starałem się być blisko problemów, na bieżąco je śledzić. Rozumiem przedsiębiorców, ale staram się patrzeć na ogół społeczeństwa. Żyjemy przecież w tej samej rzeczywistości społecznej,gospodarczej i ekonomicznej.- Będzie Pan orędownikiem tej grupy w powiecie?- Jako wicestarosta zamierzam spotykać się z różnymi środowiskami, również z przedsiębiorcami. Z pewnością najlepiej wiem jakie bolączki ich dotykają i najlepiej będę mógł je zrozumieć. Na pewno przed nikim się nie zamykam.- Jest Pan przewodniczącym Platformy Obywatelskiej w powiecie ostrowieckim. Ostatni rok chyba możecie uznać za pomyślny?-Przejąłem przewodnictwo w PO dwa lata temu i postawiłem sobie wyraźny cel- jak najlepszy wynik w wyborach samorządowych. W 90 procentach mój plan został zrealizowany, a efekt dla PO jest korzystny. Nigdy nie mieliśmy takich notowań jak na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Nieźle wypadły wybory do Parlamentu Europejskiego, na prezydenta RP. Udało nam się na koniec kampanii zaprosić do Ostrowca Bronisława Komorowskiego, co też pewnie przełożyło się na jego wynik tutaj. No i nie zapominajmy o wyborach samorządowych. To efekt pracy całego zarządu, osób którymi się otoczyłem i którzy moją wizję prowadzenia Platformy podzieliły. Wspólnie osiągnęliśmy wynik, który daje nam możliwość kształtowania tego co się dzieje w powiecie i wzięcia za to odpowiedzialności. Takie dobre efekty jak w PO będę chciał także osiągnąć jako wicestarosty.- Przejście z pozycji opozycjonisty do koalicjanta na pewno było łatwe. Patrzycie teraz inaczej na sprawy, które niedawno krytykowaliście?- Z pewnością trudniejsze jest sprawowanie władzy niż pozycja osoby, która się przygląda i ma możliwość krytykowania. Od środka wygląda wiele rzeczy zupełnie inaczej. Nasze podejście nie zmieniło się aż tak, bo od dawna śledzimy to, co dzieje się w samorządach. Podejmując się krytyki robiliśmy to z pełną świadomością, jakie są ograniczenia władzy. Nie chodziło nam tylko o efekt polityczny, staraliśmy się uwzględniać całość zagadnienia. Było jednak zdecydowanie łatwiej. Jako opozycja dostrzegałem problemy, z którymi teraz sam muszę się zmierzyć. Padały czasem zarzuty nawet mediów, że nasze ataki były za mało ostre. Moim zdaniem właśnie konstruktywną krytyką przekonaliśmy do siebie wyborców.- Powiedział Pan, że zrealizował 90 procent swoich zamierzeń. Co stanowi tych pozostałych 10 procent?- To tych kilka mandatów, których zabrakło, abyśmy to my mogli tworzyć koalicję. To był plan maksimum. Ale jesteśmy zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy.- Tuż po zawarciu koalicji z TOS wszyscy oczekiwali, że przedstawiciele Platformy masowo zaczną zajmować znaczące stanowiska w mieście i powiecie. Na razie jednak rewolucji jakoś nie widać?- Nie chcę, aby dojście PO do władzy kojarzyło się z przeprowadzeniem rewolucji kadrowych. Oczywiście będziemy się przyglądać pracy jednostek i oceniać zaangażowanie w pracę. Może gdzieś będzie potrzebna zmiana, odsunięcie lub dokooptowanie kogoś. Na pewno jednak nie przygotowujemy ofensywy na stanowiska.Mamy swój program i chcemy go realizować wspólnie z koalicjantem, a do tego potrzebne będą skuteczne działania. Analizujemy co jest możliwe do zrobienia,przygotowujemy plan przedsięwzięć na całą kadencję, ustalamy priorytety dla Ostrowca i gmin. W tym budżecie nie możemy już za wiele zrobić, ale następne lata będzie można zaplanować pod kątem także naszych programów.- Od czego więc zaczniecie?-Najważniejsza jest dla nas wygoda i jakość życia mieszkańców. W ostatnim czasie powiat został pozbawiony części instytucji, będziemy chcieli coś z tymi zrobić.Aby mieszkańcy nie musieli jeździć do Kielc czy Starachowic, aby coś załatwić- Jak ocenia Pan pierwsze tygodnie pracy w starostwie?- Spotkałem się tu z bardzo dobrym przyjęciem.Widzę, że kadra stanowi zgrany zespół życzliwych ludzi. W każdej chwili mogę liczyć na ich podpowiedzi i wyjaśnienia, a to bardzo ważne, gdy poznaje się specyfikę tej pracy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto