Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plusy i minusy powojennej odbudowy stolicy. Wielki entuzjazm ludzi, wyburzenia, ratowanie zabytków, czyli co osiągnął BOS

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Narodowe Archiwum Cyfrowe
Odbudowa stolicy, czyli zadanie tytaniczne do zrealizowania. 17 stycznia obchodzimy symboliczną rocznicę wyzwolenia Warszawy. Dziś trwa spór historyczny o realne wyzwolenie, ale było nim bez cienia wątpliwości dla ówczesnych mieszkańców. Możliwością powrotu do domu. Domu, którego często już nie było. Jak z dzisiejszej perspektywy oceniamy odbudowę stolicy? Co zrobiono dobrze, a co wyszło źle? Wybrałem kilka przykładów z działalności ówczesnych władz i Biura Odbudowy Stolicy.

Spis treści

Zacznę może od tego co od razu nasuwa się jako działanie udane, ale i pierwsze - całkowicie niezbędne. To jak najszybsze odgruzowanie miasta i dokonanie inwentaryzacji nieruchomości w Warszawie. Do zweryfikowania było wówczas około 24 tysięcy nieruchomości. W teren rzucano często ludzi niemal przypadkowych, zachodzących do BOS i pytających o pracę. Z jednej strony te dokumenty pozwalają nam poznać skalę zniszczeń (a także dodatkowych wyburzeń po wojnie), a z drugiej dane, nawet sprawdzane wyrywkowo, budzą wątpliwości.

Na plus należy ocenić zatem skalę zjawiska. Podobnie będzie zresztą z odgruzowaniem stolicy, ogromną pracą saperów (którzy otrzymali przecież pomnik nad Wisłą), entuzjazm do odbudowy, chęć powrotu do miasta i doprowadzenia do względnego porządku terenu, by mieć gdzie żyć i mieszkać. Krytycznie trzeba spojrzeć na jakość tych działań. Ludzie nie mieli doświadczenia i wykształcenia. W maju 1945 raport BOS mówił o 44% całkowicie zniszczonych budynków, a w lipcu już o 58,4%.

Pozostałości po Dworcu Głównym w Śródmieściu
Narodowe Archiwum Cyfrowe

Nie ma pomników zniszczeń i ostały cudem Kościół Najświętszego Zbawiciela w Warszawie

Jeśli mowa o inwentaryzacji zniszczeń to płynnie możemy przejść do okolicy Placu Zbawiciela. Tu człowiek wykształcony, architekt Wacław Krzyszewski, spisał go na straty. Gdy zobaczył zawalone sklepienie, dach i spękane stropy jeszcze zimą 1945 roku był pewien, że podczas wiosennych roztopów budynek się zawali. Do dziś nie ma pewności czy interweniował wydział Architektury Zabytkowej, profesor Zachwatowicz czy proboszcz sam szybko zabrał się do pracy z wiernymi, ale kościół odbudowano.

Zapisał też piękną kartę. Po pierwsze, wybronił się od próby odbudowania go w duchu powstającego MDM, a po drugie, patrząc z północy zza MDM-u wystają dwie wieże kościelne. Gdy budowa MDM i odbudowa kościoła zostały zakończone i zobaczyli to komuniści byli podobnież wściekli. Co ciekawe, konstrukcja MDM miała pozwalać na jego nadbudowanie i zasłonięcie wież, ale nigdy tego nie dokonano. Podobnie nie stworzono ani jednego pomnika zniszczonej stolicy z ruin po budynkach. Nie było sentymentów, słowo ruiny nowomowa zmieniła na gruz, trzeba było mieszkań, a choć mieszkańcy o pomnikach myśleli i chcieli to szybko zapomnieli. W Belgradzie są budynki podziurawione bombami NATO nieodbudowane i oznaczone. Która koncepcja jest lepsza?

Wyzwolenie Warszawy albo zmiana okupanta, czyli 17 stycznia ...

MDM, Pałac Kultury i Nauki i inne symbole miasta

Biuro Odbudowy Stolicy zamknięto w 1951 roku, ale większość osób działała dalej przy budowie stolicy. Znowu możemy sobie płynnie przejść do kwestii miejskich symboli, a jednym z nich był wspomniany MDM, czyli Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa z centralnym punktem na Placu Konstytucji. Trudno o jednoznaczną ocenę, ale łatwo znaleźć kilka rzeczy do których można się przyczepić. Dziś wiemy, że Plac Konstytucji to morze betonu, pozbawione zieleni i a lokalizacja jest mało miejska. Raczej nie o to chodziło.

W MDM od zawsze zastanawiały mnie wielkie tarasy budynków wzdłuż Marszałkowskiej. Ogromny potencjał całkowicie niewykorzystany - chyba jedyna aktywność jaką z nimi kojarzę to teledysk Pezeta.Do tego wśród nowych symboli miasta wyrósł Pałac Kultury i Nauki. Temat na odrębny tekst, budowla mocno kontrowersyjna - ma swoich miłośników i wielkich przeciwników. Dopiero po wielu latach odbudowano Zamek Królewski, do dziś nie ma Pałacu Saskiego. Na szczęście, za sprawą profesora Zachwatowicza, udało się odbudować część Starego Miasta.

Muzeum Powstania Warszawskiego

Znowuż próbowano zrobić to "w duchu socjalizmu", kombinowano z murami miejskimi. Profesor wywalczył odbudowę Starego i Nowego Miasta, Nowego Światu i Traktu Królewskiego. Więcej się nie udało. Docenić należy, że wraz z przywróceniem Zamku, odbudowa prezentowała się na tyle imponująco, że wpisano ją w 1980 roku na listę UNESCO. Pierwszy raz w historii wpisano pierwszą pełną odbudowę fragmentu miasta. W kontekście symboli ubolewam natomiast, że praktycznie nie odbudowano nic co przypominałoby o przedwojennej, jakże licznej, ludności żydowskiej w Warszawie. Do Muranowa jednak jeszcze dojdziemy.

Nowy Świat, czyli duży plus. Dom partii, Muzeum Narodowe, CDT

Trzeba powiedzieć wprost, że dzisiejszy Nowy Świat to w dużej mierze sukces powojenny. Przed 1939 rokiem zabudowa była nierównomierna. Naprzeciw siebie potrafiła stać dwupiętrowa i siedmiokondygnacyjna kamienica. Mówiono, że ulica to barbarzyństwo niewoli z czasów carskich. Po wojnie wysokość budynków wyrównano i obniżono. Co bez wątpienia dziś podnosi walory estetyczne miejsca.

Nowy Świat 1934
Narodowe Archiwum Cyfrowe

Cieszy zachowanie modernistycznego budynku Muzeum Narodowego (prywatnie jeden z moich ulubionych w całej stolicy), podobać się może CDT ("Smyk"), nieco wątpliwości może budzić budynek Komitetu Centralnego PZPR. To znowu jak przy MDM - gigantomania, beton, szarość. Budynek ma jednak modernistyczny sznyt, ale w jego rejonie panuje chaos. Nie ma pierzei (jest po drugiej stronie ulicy), ale nie ma też placu, bo nie wyburzono kamienicy przy skrzyżowaniu z Książęcą. Trochę nie wiadomo o co chodziło.

Masowe wyburzanie i nowy most

Oczywiście jednym z głównych zarzutów wobec BOS jest nadmierne doburzanie. Niemcy zniszczyli bardzo wiele w stolicy, ale część kamienic mogła przetrwać i do dzisiaj zdobić ulice stolicy. Na to jak dużo było wyburzeń miał zdenerwować się w pewnym momencie nawet Bierut. Zburzony został m.in. kwiat warszawskiej secesji znajdujący się pomiędzy ulicami Koszykową, Mokotowską i Aleją Wyzwolenia (dokładnie na Służewskiej i Natolińskiej). Podobnie z zachodnią stroną Marszałkowskiej czy Mokotowską 34.

Most Kierbedzia przed wojną
Narodowe Archiwum Cyfrowe

Osobiście ubolewam też, że Warszawa straciła Most Kierbedzia. Niezwykle charakterystyczna i oryginalna przeprawa. Pytanie jak przetrwałaby próbę czasu, czy dziś (np. przez szerokość) nie spełniałaby głównie funkcji zabytkowej i turystycznej. Ruch na jego następcy (Most Śląsko-Dąbrowski) jest jednak także ograniczony. Most Poniatowskiego z kolei udało się odbudować i wiele historycznych elementów na nim umieścić.

Muranów

Przed wojną w tym miejscu mieściła się tzw. dzielnica północna zwana też potocznie żydowską czy "nalewkami" od jej głównej ulicy. Ten obręb miasta został praktycznie zrównany z ziemią. Najgęściej zaludniony, ciasny, ciemny, pełen małych targowisk i handlarzy. Była bardzo gęsto zabudowana i niestety w związku z tym łatwo rozprzestrzeniały się tu chociażby choroby. Nie wszystkie budynki miały kanalizacje czy wodę.

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Urbaniści chcieli od nowa zaplanować ten rejon, ale na pewno nie w obliczu takiej tragedii jaka się tu dokonała. Powstałe pod koniec lat 40. XX wieku osiedle mieszkaniowe, zostało zaprojektowane przez prof. Bohdana Lacherta. Jednego z ważniejszych twórców architektury awangardowej. Idea zakładała pozostawienie gruzów warszawskiego getta i wzniesieniu na nich zespołów budynków sytuowanych w luźnej modernistycznej zabudowie. Co ciekawe, to nadal niezwykle gęsto zaludniony fragment miasta w porównaniu do innych osiedli.

Warto podkreślić, że moja ocena nie jest dużym zbiorczym podsumowaniem. To subiektywny i publicystyczny wybór kilku przykładów tego co można było zrobić lepiej, a co się udało i zrobiono dobrze. By zobaczyć szerszy obraz działalności tamtych dni polecam sięgnąć po książkę "Najlepsze miasto świata" Grzegorza Piątka, "Sny o Warszawie Wizje przebudowy miasta 1945-1952" Krzysztofa Mordyńskiego czy biografie Józefa Sigalina

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto