Płyty na ul. Okrzei miały chronić pieszych, a już je zniszczono

Po płytach z poliwęglanu, mających na ul. Okrzei chronić pieszych przed ochlapywaniem przez samochody, zostały resztki. Ekrany dźwiękochłonne na ul. Toruńskiej też są niszczone. Płyty z poliwęglanu zamontowane wzdłuż wyremontowanego odcinka ul. Okrzei miały w razie deszczu chronić pieszych przed ochlapywaniem przez przejeżdżające samochody. Niestety, pozostały po nich jedynie pojedyncze sztuki, reszta została zniszczona. Nawet słupki, do których były zamocowane, znikają.- Nie były wandaloodporne - kwituje Marek Wiliński z Miejskiego Zarządu Dróg. - Część płyt zainstalowanych przy wyjazdach zdemontowaliśmy wcześniej, gdyż kierowcom utrudniały widoczność, ale pozostałe ktoś zniszczył.Ruszy IV etap przebudowy drogi krajowej nr 1. Odwołanie Eurovia Polska oddalone Trudno uwierzyć, że przez wiele miesięcy nikt nie zauważył tego procederu. Wydaje się jednak, że błąd popełniono już w fazie projektowania. Nietrudno było to przecież przewidzieć. Nie tak delikatne elementy miejskiej infrastruktury są bezmyślnie niszczone.Oburzenia nie kryje pan Krzysztof, mieszkaniec ul. Kościuszki: - Pijana młodzież to robi - twierdzi. - Wydaje mi się, że w ten sposób chcą zaimponować kumplom. Wystarczy popatrzeć, co wyprawiają, gdy wracają z dyskoteki, wtedy nawet ciężkie betonowe kosze na śmieci lądują na ulicach. Młodzież ma zabawę, a my za wszystko potem płacimy. Jak długo jeszcze?Czy nowe płyty pojawią się na miejsce zniszczonych? - Nie - odpowiada rzecznik MZD. - Chcemy tam zainstalować barierki z wytrzymałych, stalowych rur, ale już bez wypełnienia płytami. Ogłosiliśmy przetarg na ich wykonanie, jednak, ku naszemu zaskoczeniu, nikt do niego nie przystąpił. Ogłosimy go ponownie.Nie tylko barierki przy ul. Okrzei zostały zniszczone. Podobny los spotkał już dwa elementy ekranów dźwiękochłonnych dopiero co postawionych na ul. Toruńskiej. Jeden został uszkodzony na wysokości pawilonów handlowych, a drugi przy ogródkach działkowych. W tym przypadku koszty ich wymiany poniesie wykonawca, gdyż inwestycja nie została jeszcze ukończona. A co będzie później? Ile z naszych podatków będziemy musieli do tego dopłacać? Czas pokaże.- Policja powinna podejmować śledztwo w każdym takim przypadku i energiczniej ścigać wandali, a sądy ostro ich karać - podkreśla pan Krzysztof. - Inaczej nie nauczą się życia wśród ludzi. Sami przecież nie zgłoszą się do policjantów.Rzecznik MZD jest pełen obaw również o los windy dla niepełnosprawnych, która będzie zainstalowana w przejściu podziemnym przy dworcu. Ze względów estetycznych będą tam płyty podobne do tych, jakie wcześniej zamontowano na ul. Okrzei.