Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PNIEWY - Gdzie jest naoczny świadek tajemniczego wypadku?

Joanna Małecka
Kto śmiertelnie potrącił Jadwigę Kotlarek? - FOT. INTERNET
Kto śmiertelnie potrącił Jadwigę Kotlarek? - FOT. INTERNET
Pojawia się coraz więcej wątpliwości w sprawie śmiertelnego wypadku w Pniewach. Mieszkańcy nie chcą mówić. Do tej pory nie zgłosił się też naoczny świadek zdarzenia. Przypomnijmy, że chodzi o wypadek na ul.

Pojawia się coraz więcej wątpliwości w sprawie śmiertelnego wypadku w Pniewach. Mieszkańcy nie chcą mówić. Do tej pory nie zgłosił się też naoczny świadek zdarzenia.

Przypomnijmy, że chodzi o wypadek na ul. Lwóweckiej. Zginęła 64-letnia kobieta, mieszkanka Pniew. Wiele osób dowiedziało się o tym ze strony internetowej "Wirtualne Pniewy". Od tego czasu internauci rozpoczęli dyskusję na temat ewentualnego sprawcy. Ich zdaniem Jadwigę Kotlarek potrącił nieletni i zbiegł z miejsca wypadku. W momencie kiedy administrator strony zauważył, że w postach zaczynają padać konkretne nazwiska zablokował możliwość dodawania komentarzy. Niestety, w żadnym nie pojawiło się ani jedno słowo dotyczące świadka zdarzenia.

Taka osoba jednak istnieje, ale nie zgłosiła się na policję. Według policyjnej wersji wydarzeń sprawcą jest 31-letni mieszkaniec powiatu międzychodzkiego, a kobieta wtargnęła na jezdnię. Kiedy w serwisie "Wirtualne Pniewy" pojawiła się ta informacja przybyło komentarzy. Zdaniem internautów osoba ta nie spowodowała wypadku, a jedynie została podstawiona przez właściciela dużej pniewskiej firmy transportowej, ojca rzekomego prawdziwego sprawy wypadku (nie udało nam się z nim porozmawiać, bo jak poinformowano nas w firmie do końca tygodnia przebywa on na urlopie). Nie potwierdza tego ani policja ani prokuratura. Choć jest coś co łączy wszystkie spekulacje.

- Z materiału dowodowego wynika, że do uderzenia pieszej doszło około 30 metrów przed przejściem dla pieszych. Wiemy, że sprawcą był pracownik firmy transportowej z Pniew, który zatrzymał się zaraz po zdarzeniu - wyjaśnia Paweł Gryziecki, prokurator rejonowy. - Nie zostały mu jednak postawione zarzuty ponieważ musimy powołać biegłego zajmującego się rekonstrukcją wypadków drogowych. Bez niego tej sprawy nie rozstrzygniemy.

Każdy kto widział ten wypadek jest proszony o kontakt z Referatem Ruchu Drogowego pod nr tel. (061) 29 31 261, 29 31 262 lub 997.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [

www.prasa24.pl

](http://www.prasa24.pl)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto